Wiedźmin 2 - o długości rozgrywki i wpływie części pierwszej na gry BioWare
Impreza Eurogamer Expo była miejscem kolejnego pokazu polskiego Wiedźmin 2: Zabójcy Królów, nad którym pracuje blisko 100-osobowa ekipa. Firma CD Projekt RED zademonstrowała w jego trakcie znaną już ucieczkę Geralta z więzienia, a także przeprowadziła prezentację możliwości silnika graficznego (na bazie walki z udziałem setek żołnierzy-duchów).
Impreza Eurogamer Expo była miejscem kolejnego pokazu polskiego Wiedźmin 2: Zabójcy Królów, nad którym pracuje blisko 100-osobowa ekipa. Firma CD Projekt RED zademonstrowała w jego trakcie znaną już ucieczkę Geralta z więzienia, a także przeprowadziła prezentację możliwości silnika graficznego (na bazie walki z udziałem setek żołnierzy-duchów). Przedstawiciel producenta – konkretnie Tomasz Gop – podzielił się również kilkoma ogólnymi szczegółami, m.in. na temat długości głównego wątku fabularnego.
Z informacji pozyskanych przez serwis Eurogamer wynika, że nieliniowa fabuła, rozwijająca główne założenia narracji znane z części pierwszej, wyrwie z życia gracza co najmniej 40 godzin (do około 80). Wybory gracza mają się przy tym przełożyć na możliwość odblokowania szesnastu różnych zakończeń. Dodatkowo fani Wiedźmina będą musieli przeznaczyć kolejne godziny na poznanie wszystkich sekretów produkcji, w tym rozstrzygnięcie zadań pobocznych, które tym razem nie będą tak schematyczne jak w „jedynce”.
W kwestii silnika graficznego TSOOD istotną kwestią wydaje się być fakt, że gracz nie będzie mógł wybrać sam ustawienia kamery (była to jedna z funkcji dostępnych w części pierwszej). W zamian twórcy przygotują 20-30 standardowych ujęć, prezentujących w najlepszy sposób walki Geralta, rozmowy w przerywnikach, a także eksploracje świata.
Co do daty premiery, to Gop nie chciał ujawnić żadnych szczegółów, aczkolwiek potwierdził, że CD Projekt RED ma wielką ochotę na wyprodukowanie edycji przeznaczonych na konsole Xbox 360 i PlayStation 3. Producent gry nie pokusił się jednak o jakiekolwiek zobowiązujące deklaracje. Póki co pozostaje nam zatem wierzyć, że dotrzymany zostanie termin początku przyszłego roku.
Na temat Wiedźmina 2 wypowiedział się również scenarzysta gry, Jan Bartkowicz. Mianowicie odnosi on silne wrażenie, że pierwsze przygody Geralta odcisnęły piętno na grach firmy BioWare, a konkretnie Mass Effect oraz Dragon Age. Bartkowicz podaje tu za przykład np. sferę erotyczną, która wcześniej w grach cRPG była traktowana nieco po macoszemu. Według niego bardzo trudno jest pokazać takie relacje w sposób wiarygodny, ponieważ gracz zawsze będzie się próbował doszukiwać mechanizmów odpowiadających za rozwój wypadków.
Jednocześnie scenarzysta z CD Projekt zauważył, że gatunek cRPG jest wolny od konkurencji, jaką widać np. w przypadku FPSów (Modern Warfare vs Bad Company vs Medal of Honor). Wynika to przede wszystkim z charakteru odbiorców, którzy dążą do tego, by zagrać w każdą dobrą produkcję fabularną. Jednocześnie rynek cRPG jest o wiele mniejszy, dzięki czemu deweloperzy należący do tej rodziny nie patrzą na siebie jak na potencjalnych drapieżników.