autor: Marcin Skierski
WET 2 skasowany z listy wydawniczej?
Zeszłoroczna zapowiedź WET 2 była trochę zaskakująca, gdyż pierwowzór zebrał raczej umiarkowane oceny, cierpiąc na schematyczną rozgrywkę i niską żywotność. Tymczasem najnowsze doniesienia wskazują na to, że wydanie kontynuacji stanęło ostatecznie pod znakiem zapytania.
Zeszłoroczna zapowiedź WET 2 była trochę zaskakująca, gdyż pierwowzór zebrał raczej umiarkowane oceny, cierpiąc na schematyczną rozgrywkę i niską żywotność. Tymczasem najnowsze doniesienia wskazują na to, że wydanie kontynuacji stanęło ostatecznie pod znakiem zapytania.
Na profilu LinkedIn jednego z byłych pracowników Behaviour Interactive (obecnie zatrudnionego w Electronic Arts) jeszcze wczoraj można było wyczytać, że produkcja WET 2 została anulowana. Wpis szybko został usunięty, co może wskazywać na to, że deweloper nie chce jeszcze zdradzać tej informacji lub nastąpiła zwykła pomyłka.
Powyższe spekulacje zdaje się jednak potwierdzać konto jednego z programistów Behaviour Interactive. W jego wirtualnym CV kontynuacja przygód Rubi widnieje jako jeden z „poprzednich projektów”. Z drugiej strony nie musi to wcale oznaczać, że reszta zespołu również zaprzestała dalszych prac. Być może zakończona została tylko robota tego pracownika.
Sprawę postanowił zbadać serwis Joystiq, którego redaktorzy skontaktowali się z Bethesdą Softworks – wydawcą pierwszej części WET. W odpowiedzi usłyszeli, że firma nie wypuści na rynek kontynuacji. Sam deweloper nie skomentował na razie tych doniesień, zatem na ich weryfikację musimy jeszcze trochę poczekać.
WET to gra akcji TPP, w której walka z przeciwnikami odgrywała kluczową rolę. Główna bohaterka wyróżniała się nieprzeciętnymi umiejętnościami akrobatycznymi, potrafiła więc biegać po ścianach, skakać po poręczach, czy rzucać się na boki w stylu Maxa Payne’a. Najbardziej efektowne akcje nagradzane były wynikami punktowymi, które mogliśmy coraz bardziej śrubować. Na temat drugiej części do tej pory nie poznaliśmy wprawdzie żadnych szczegółów, ale z pewnością miała ona kontynuować założenia poprzedniczki.