autor: Łukasz Szliselman
Wasteland 2 – Cenega wyjaśnia kwestię polskiej lokalizacji
Firma Cenega postanowiła wyjaśnić, skąd wzięły się błędy językowe w polskiej wersji Wasteland 2, na które narzeka sporo rodzimych recenzentów. Okazuje się, że przyczyn problemu należy szukać głębiej niż w niekompetencji tłumaczy.
Choć Wasteland 2 generalnie wywołuje pozytywne wrażenia, postapokaliptyczne cRPG studia inXile bynajmniej wolne od błędów nie jest. Zostawmy jednak niedoróbki, za które winę ponosi deweloper. Jednym z często wymienianych zarzutów w stosunku do gry jest niezbyt udana lokalizacja – i to ponoć nie tylko polska. Część występujących w grze zdań kłuje w oczy nieodpowiednią składnią czy odmianą (np. użycie mianownika tam, gdzie rzeczownik powinien występować w innej formie). W naszej recenzji Hed narzekał:
„Tłumaczenia często są zbyt dosłowne, albo wręcz nietrafione, brakuje niektórych elementów składni językowej przez co powstają dziwne zdania, a czasami po prostu brakuje polskich wersji tekstu (…).”
W Polsce za rodzimą wersję językową odpowiada firma Cenega. Wydawca postanowił wyjaśnić przyczyny niezadowalającego stanu rzeczy. Oficjalny komunikat Cenegi w tej sprawie brzmi:
„Przy Wasteland 2 pojawiło się kilka problemów funkcjonalnych, jakie znacząco wpłynęły na lokalizację gry (która sama w sobie jest dość złożonym procesem), a które wynikają po części z mechaniki dialogów, jaka obecna jest w grze, czy też generalnie ze sposobu w jaki gra została napisana. Dla przykładu większość słów kluczowych ma przypisane własne, konkretne pytania, które na tę chwilę nie działają w zlokalizowanych wersjach. Z kolei system haseł, na jakim opierają się dialogi sprawił, że często trzeba było zdania budować tak, że słowo kluczowe musiało być w mianowniku, inaczej gra w późniejszej fazie nie rozpoznawała, że dane słowo już wcześniej wystąpiło. Zdarzało się też, w kilku przypadkach, że ta sama linia tekstu w grze odpowiadała dwóm, zupełnie różnym terminom, co automatycznie rodziło błędy kontekstowe. Tego typu błędy były zgłaszane na etapie testów i deweloper gry obiecał wprowadzenie stosownej poprawki, nad którą pracuje wspólnie z ekipą lokalizacyjną.”
Wygląda więc na to, że problemy tłumaczeniowe w dużej mierze wynikają z konstrukcji dialogów w Wasteland 2. Chodzi o to, że w grze nie tylko wybieramy poszczególne odpowiedzi, ale także możemy zapytać o konkretny przedmiot, a nawet samemu wpisać temat rozmowy. O ile w angielskiej wersji językowej system ten sprawdza się nieźle, o tyle tłumaczom nastręcza on sporo trudności. Cenega obiecuje, że w przyszłości pojawi się stosowna poprawka, która wyeliminuje, lub chociaż zredukuje tego typu błędy.
- Recenzja gry Wasteland 2 - najlepszy Fallout, na jakiego stać Kickstartera
- Oficjalna strona gry Wasteland 2