autor: Karolina Talaga
W The Godfather usłyszymy jednak głos Marlona Brando
W lipcu informowaliśmy Was o tym, że najprawdopodobniej Marlon Brando „nie wystąpi” w komputerowej adaptacji The Godfather. Jednak wczoraj przedstawiciel koncernu Electronic Arts Tammy Schachter poinformował, że głos Marlona Brando będzie wykorzystany w grze, ale najprawdopodobniej nie wszystkie kwestie Dona Corleone będą wypowiedziane przez tego wybitnego aktora.
W lipcu informowaliśmy Was o tym, że najprawdopodobniej Marlon Brando „nie wystąpi” w komputerowej adaptacji The Godfather. Powodem takiej decyzji była budząca wątpliwości jakość zarejestrowanych dialogów z jego udziałem – Brando, tuż przed śmiercią, podczas nagrań musiał używać butli tlenowej. W rezultacie, z oczywistych względów, jego partie wyszły poniżej oczekiwań. Jednak wczoraj przedstawiciel koncernu Electronic Arts Tammy Schachter poinformował, że głos Marlona Brando będzie wykorzystany w grze, ale najprawdopodobniej nie wszystkie kwestie Dona Corleone będą wypowiedziane przez tego wybitnego aktora.
Schachter powiedział, że przy nagraniu partii wokalnych typowym działaniem są wielokrotne sesje z danym aktorem. „Nie byliśmy w stanie zarejestrować kompletnych dialogów przed śmiercią Marlona Brando. Ale fani aktora oraz filmu na pewno usłyszą jego głos w grze” – dodał.
Dodajmy, że inni aktorzy - James Caan i Robert Duvall, czyli filmowi Sonny Corleone i consigliere Tom Hagen, nagrali już swoje dialogi. Natomiast Al Pacino odmówił użyczenia swojego głosu oraz wizerunku w grze.
Wszystkich zainteresowanych tą produkcją po więcej informacji odsyłamy do naszej Encyklopedii Gier.