W nowej taktycznej strategii a la Commandos poprowadzimy pięcioro zrozpaczonych więźniów ku wolności. Ucieczka w The Stone of Madness nie będzie łatwym zadaniem
Autorzy wyśmienitej serii Blasphemous zaprezentowali podczas Future Games Show na gamescom 2024 zwiastun The Stone of Madness, czyli taktycznej skradanki zainspirowanej cyklem Commandos.
Na zorganizowanym wczoraj pokazie Future Games Show pokazano wiele gier. Jednym z najbardziej intrygujących tytułów okazało się The Stone of Madness, czyli taktyczna skradanka odwołująca się do rozwiązań z serii Commandos.
- Gra zmierza na pecety oraz konsole Xbox Series S, Xbox Series X, Nintendo Switch i PlayStation 5.
- Premiera odbędzie się na początku przyszłego roku.
- Produkcja nie zaoferuje polskiej wersji językowej.
The Stone of Madness opowie o grupie pięciu postaci, więzionych w XVIII-wiecznym hiszpańskim klasztorze. Tylko poprzez ścisłą współpracę więźniowie będą mieli szansę na ucieczkę. Na drodze staną im nie tylko fanatyczni duchowni, brutalni strażnicy, a nawet istotny nadnaturalne, ale również własne problemy psychiczne.
Każda z postaci posiadać ma bowiem zarówno unikalne zdolności, jak i własny zestaw traum i lęków, które utrudnią realizację zadań. Przykładowo jedna z nich panicznie ma bać się ognia, przez co trudno jej będzie się skoncentrować w pobliżu płomieni. Jeśli przesadzimy z wystawieniem podopiecznych na kontakty z tym, czego się boją, to doprowadzimy do ich załamania nerwowego, skutkującego paranoją, demencją czy atakami agresji.
Wszystko to ukazane zostanie w atrakcyjnej oprawie graficznej z izometryczną kamerą. Gra wygląda mocno unikalnie, gdyż autorzy wzorowali się na europejskich komikach oraz obrazach hiszpańskiego malarza Francisco Goi.
Gra prezentuje się bardzo obiecująco. Dodatkowym powodem, dla którego warto mieć ją na oku, jest fakt, że pracuje nad nią studio The Game Kitchen, znane z wyśmienitej serii Blasphemous. Dało się ono poznać jako zespół wybitny pod względem artystycznym, który jednocześnie wie, jak dostarczyć ciekawą rozgrywkę. The Stone of Madness zapowiada się na kolejną perełkę w dorobku tej ekipy.
