autor: Zuzanna Domeradzka
W geście protestu twórca strzelanki anulowanej przez Embracer udostępnił długi gameplay. Wyciekł też film z TimeSplitters 4 z 2008 roku
Były pracownik zamkniętego studia Free Radical Design udostępnił filmik z usuniętej nowej odsłony TimeSplitters. Gra prezentowała się jak biedny klon Fortnite’a.
AKTUALIZACJA
Do sieci wyciekł również fragment gameplaya z gry TimeSplitters 4. Jest on datowany na 7 listopada 2008 roku – niedoszła gra studia Free Radical została skasowana jeszcze w tym samym roku. Tytuł miał oferować m.in. tryb fabularny z kooperacją, opcję arcade (którą pokazano na filmie), menu wyzwań i edytor map.
Oryginalna wiadomość (6 marca)
Osoby, które śledzą losy szwedzkiej grupy Embracer, wiedzą, że w wyniku restrukturyzacji w jej szeregach pod koniec zeszłego roku zamknięte zostało studio Free Radical Design. W związku z tym anulowano nową grę z mającej „na karku” ponad 20 lat serii TimeSplitters. Fani tych strzelanek wykorzystujących motyw podróży w czasie nie powinni jednak żałować, że ów projekt usunięto, jeśli przypatrzą się, jak miał on wyglądać.
Gameplay z anulowanego projektu
Jeden z byłych pracowników studia Free Radical Design, Rob Steptoe, udostępnił dziś w serwisie LinkedIn pięciominutowy materiał prezentujący rozgrywkę z niedoszłej nowej części TimeSplitters o podtytule Next. Chociaż oryginalny post został usunięty, to za sprawą fanów nie zniknął on całkowicie z Internetu.
W filmiku widzimy spory napis informujący o tym, że był on przeznaczony do „użytku wewnętrznego” i nie powinno się go udostępniać. Steptoe najwyraźniej nie przejął się potencjalnymi konsekwencjami, gdyż napisał, że „Embracer Group może ukryć się gdzieś w jaskini”. Można to uznać za pewnego rodzaju sprzeciwienie się szwedzkiemu holdingowi, który zamknął studio FRD.
Najpierw battle royale w uniwersum TimeSplitters...
Co do samego gameplayu z usuniętej odsłony TimeSplitters (pochodzącego z lipca 2023 roku), w oczy rzuca się przede wszystkim kreskówkowa grafika, która – jak się wydaje – miała nawiązywać do pierwszych części serii. Po samych fragmentach rozgrywki widzimy jednak, że oprawa wizualna jest tylko jednym z elementów zapożyczonych z niezwykle popularnego Fortnite’a.
Bo tak, nowe TimeSplitters początkowo miało być darmową grą wzorowaną na hicie studia Epic Games. W udostępnionym przez Roba Steptoe’a materiale widać, iż w produkcji obecne były m.in. tryby deathmatch czy assault. Oprócz tego tytuł oferowałby duże mapy, na których walczyłoby jednocześnie nawet 100 graczy, czy przepustkę sezonową.
...a potem remake
Pracownicy studia Free Radical Design rzekomo nie chcieli wypuścić gry z serii TimeSplitters w takiej formie, lecz „nie mieli wyboru” – co może sugerować naciski „z góry” (tj. ze strony Embracer Group), by powstał „klon Fortnite’a”. Mimo wszystko w zeszłym roku miało dojść do „zwrotu o 180 stopni”, a twórcy rebootu starali się przekształcić projekt w coś na wzór remake’u drugiej odsłony cyklu TimeSplitters.
Powyższe informacje pochodzą od anonimowego pracownika studia Free Radical Design (rozmowa z nim została udostępniona pod koniec 2023 roku) i nie muszą być zgodne z prawdą. Wiele z nich potwierdza jednak opublikowany dziś gameplay.
Ostatecznie wydaje się, że nie ma co zanadto lamentować nad usunięciem projektu, gdyż materiał z rozgrywki sugeruje, że gra powróciłaby w formie, która nie zainteresowałaby ani fanów TimeSplitters, ani nowych graczy, mających dostęp do wielu innych produkcji oferujących tryb battle royale.