Virtus.pro krytykuje ban dla rosyjskich zespołów w CS:GO
Rosyjska organizacja skrytykowała działania firmy ESL, która dwa dni temu wykluczyła ze swoich rozgrywek wszystkie drużyny „mające powiązania z rosyjskim rządem”.
Dwa dni temu firma ESL, zajmująca się organizowaniem turniejów e-sportowych na całym świecie (w tym CS:GO), zadecydowała o wykluczeniu ze swoich rozgrywek drużyn powiązanych z rosyjskim rządem.
To pokłosie agresji wojsk Władimira Putina, które od 24 lutego nieprzerwanie prowadzą wojnę z Ukrainą. Podobną decyzję o banie dla rosyjskich drużyn podjęła wcześniej instytucja BLAST Premier.
Rosyjska organizacja e-sportowa Virtus.pro postanowiła odnieść się do obecnej sytuacji i skrytykować postanowienie o wykluczeniu.
Virtus non gratus
Włodarze drużyny w oświadczeniu wyrazili sprzeciw wobec decyzji ESL, jednocześnie zapewniając, że zawodnicy będą mogli uczestniczyć w turnieju ESL Pro League na warunkach ustalonych przez organizatora, tj. pod neutralną nazwą, bez barw klubowych i bez lokowania sponsorów.
Jak czytamy w komunikacie VP:
Nie możemy tolerować tego typu zachowań. Nie ma żadnych racjonalnych powodów, by odbierać nam prawo do gry – nie licząc uprzedzeń oraz nacisków z zewnątrz. To stało się w Dubaju przy okazji imprezy WePlay i dzieje się nadal.
ESL zaoferowało naszym graczom możliwość gry pod neutralną flagą, wraz z innym tagiem i bez barw organizacji. ESL odrzuciło przy tym propozycję rozmów z naszym zarządem, zwracając się bezpośrednio do zawodników.
Mamy tutaj do czynienia z jasnym przykładem „kultury unieważniania”(ang. cancel culture). Niemniej w tym przypadku nie ma żadnych ultimatów, które zmusiłyby nas do określonych działań. I właśnie dlatego nie zamierzamy odpowiadać na tę agresję własną agresją poprzez zabronienie naszym graczom występu w tych rozgrywkach. Poświęcili oni sporo czasu, by zostać zawodowcami, i, w przeciwieństwie do niektórych organizatorów rozgrywek, nie jesteśmy gotowi na zniwelowanie starań kogoś innego. Nasi zawodnicy zawsze będą „Niedźwiedziami”. Jeżeli postanowią wziąć udział w turnieju, będziemy ich w tym wspierać.
Na razie nie znamy decyzji zawodników i tym samym nie wiemy, czy pojawią się na turnieju ESL.
Może Cię zainteresować również:
- Wojna w Ukrainie - reakcje deweloperów oraz organizacji gamingowych
- CS:GO - gracz Virtus.pro niepewny swojej przyszłości w rosyjskiej formacji w związku z wojną
Trzeba zaznaczyć, że kilka dni wcześniej rosyjska organizacja wystosowała komunikat, w którym jasno stwierdziła, że nie popiera wojny na Ukrainie. Jednak nie pojawiły się przy tym żadne słowa otwartej krytyki pod adresem polityki prowadzonej przez Władimira Putina, co nie umknęło komentującym.
Nad rosyjskim e-sportem zbierają się obecnie czarne chmury, lecz jak widać, niektórzy zapominają o tym, że nie jest to w tym momencie najważniejsza kwestia.