autor: Szymon Liebert
Virtua Tennis 4 skorzysta także z Kinecta i Wii MotionPlus
Do tej pory o grze Virtua Tennis 4 mówiło się wyłącznie w kontekście PlayStation 3 i PlayStation Move. Okazuje się, że firma Sega nie zamierza ograniczać się do jednej platformy i wypuści swoją nową produkcję także na Wii oraz Xboksie 360. W obu przypadkach w tenisa zagramy za pomocą kontrolerów ruchowych – Wii MotionPlus oraz Kinect.
Do tej pory o grze Virtua Tennis 4 mówiło się wyłącznie w kontekście PlayStation 3 i PlayStation Move. Okazuje się, że firma Sega nie zamierza ograniczać się do jednej platformy i wypuści swoją nową produkcję także na Wii oraz Xboksie 360. W obu przypadkach w tenisa zagramy za pomocą kontrolerów ruchowych – Wii MotionPlus oraz Kinect.
Jak widać Virtua Tennis 4 będzie pierwszym pełnoprawnym i „poważnym” tenisem dla posiadaczy zestawu sensorów Microsoftu, którzy do tej pory byli raczeni głównie mini-gierkami. Niestety na razie nie wiemy w jaki sposób autorzy tytułu wykorzystają Kinecta i jak zamierzają rozwiązać kwestię poruszania się po korcie.
Gary Knight, wiceszef marketingu europejskiej Segi, stwierdził, że nowa technologia pozwoli rozwinąć rozgrywkę i osiągnąć poziom realizmu niedostępny w żadnej innej grze tenisowej. Wypowiedź jest oczywiście przesadzona, bo po Virtua Tennis 4 spodziewamy się zręcznościowego klimatu, pozostawiając realistyczny kierunek serii Top Spin.
W Virtua Tennis 4 na pewno nie zabraknie znanych zawodników (pojawią się między innymi Rafael Nadal, czy Roger Federer) oraz nowego trybu kariery z różnymi ścieżkami rozwoju. Oprócz tego Sega szykuje lepszy multiplayer, czyli przykładowo sieciowe turnieje. Na PlayStation 3 gra skorzysta nie tylko z Move’a, ale i technologii wyświetlania obrazu 3D.
Virtua Tennis 4 pojawi się w sklepach na wiosnę. Wcześniej miłośnicy tenisa dostaną zapowiedzianego niedawno Top Spin 4, który skorzysta tylko z ruchowego kontrolera Sony. Niedawne zapowiedzi gry sugerują, że jest ona zbyt skomplikowana i precyzyjna dla urządzenia Microsoftu. Tak czy inaczej przed nami dobry rok dla fanów tenisa.