autor: Ignacy Kruk
Vin Diesel wzywa do powrotu Dwayne’a „The Rocka” Johnsona w finale Szybkich i Wściekłych
Vin Diesel chce powrotu The Rocka w Fast & Furious 10, a przynajmniej wszystko na to wskazuje, sądząc po jego patetycznym poście na Instagramie.
Zapoczątkowany w 2016 roku konflikt na lini Dwayne „The Rock” Johnson – Vin Diesel zdaje się nie mieć końca. Po ostatniej zapowiedzi Hobbs & Shaw 2, w której Johnson wyraźnie podkreślił odmienność spin-offa od głównego cyklu (nazywając go zaprzeczeniem typowego filmu F&F; więcej na ten temat tutaj), przyszedł czas na kontrę z drugiej strony barykady.
Vin Diesel postanowił podjąć próbę namówienia dawnego współpracownika do powrotu przy okazji finału serii w poście na Instagramie.
Aktor zrobił to jednak w pełnym przesady stylu, kojarzącym się z wątpliwej jakości dialogami z sagi Fast & Furious. Zresztą oceńcie sami, czy retoryczne zdolności Vina Diesela dorównują jego aktorskiemu warsztatowi:
Mój mały bracie Dwaynie... nadszedł ten moment. Świat czeka na godne zakończenie serii w Fast & Furious 10. Jak dobrze wiesz, moje dzieci nazywają Cię wujkiem Dwayne’em. Nie ma świąt, by nie słały ci najlepszych życzeń... ale nadszedł ten czas. Przeznaczenie czeka. Powiedziałem Ci lata temu, że wypełnię swoją obietnicę złożoną Pablo [Paulowi Walkerowi – dop. red.]. Przyrzekłem, że zaprezentujemy najlepsze, co ten cykl ma do zaoferowania w F&F 10. I mówię to z sympatii, musisz się tam pojawić. Nie porzucaj tej serii, masz bardzo ważną rolę do odegrania. Nikt inny nie mógłby zagrać Hobbsa. Mam nadzieję, że zdobędziesz się na to i wypełnisz swoje przeznaczenie.
Ciężko sobie wyobrazić, by tego typu protekcjonalny post przekonał The Rocka do czegokolwiek. Możliwe, że samo przeznaczenie może nie wystarczyć i potrzebne będzie coś więcej, by zakopać topór wojenny.