Valve pracuje ponoć nad nową grą; ma to być strzelanka TPP z wielkimi mapami, mieszająca fantasy i steampunk. Wyciekły pierwsze screeny
Najnowszą grą, nad jaką ma pracować Valve, jest Deadlock. Jeden z uznanych informatorów przekazał nam sporo niepotwierdzonych szczegółów o tym projekcie.
Aktualizacja
Gabe Follower udostępnił kilka screenów z domniemanego Deadlock, pochodzących jakoby z testów. Ich jakość nie jest najlepsza, ale rzucają na rzekomy projekt Valve nieco więcej światła niż słowa.
Oryginalna wiadomość (16 maja)
Macie ochotę na nową grę od Valve? Jak donosi rzetelny informator, kolejną produkcją włodarzy Steama będzie Deadlock. Projekt znany był wcześniej pod takimi nazwami, jak „Citadel” czy „Neon Prime”.
- Wspomnianym informatorem jest użytkownik serwisu X o pseudonimie Gabe Follower, który specjalizuje się w tematach związanych z produkcjami Valve. Według niego niezapowiedziana gra jest dynamicznym sieciowym shooterem TPP.
- Rozgrywka podobno będzie polegała na rywalizacji w sześcioosobowych drużynach, walczących ze sobą na wielkiej mapie, podzielonej na 4 fragmenty. Główna arena przypomina jakoby współczesne europejskie miasto.
- Jedną z form owych starć ma być obrona terytorium. Podczas zabawy do dyspozycji otrzymamy ponoć rozmaite umiejętności i przedmioty.
- Co ciekawe, tytuł rzekomo jest połączeniem fantasy i steampunka. Wśród bohaterów (inspirowanych postaciami ze świata Doty) mają pojawić się magowie, dziwne stwory i roboty. Według informatora gra pierwotnie zawierała również elementy sci-fi wzorowane na seriach Half-Life i Portal, ale po złych opiniach testerów twórcy zrezygnowali z tego pomysłu.
Gabe Follower podsumował swoje rewelacje tym, że Deadlock to właściwie połączenie kilku tytułów: Doty 2, Team Fortess 2, Overwatcha, Valoranta, Smite’a i Orcs Must Die.
Zaznaczmy, że wszystkie te szczegóły nie zostały jak dotąd potwierdzone. Jeśli coś jest na rzeczy, to musimy poczekać na wiadomości od Valve. Ostatnim nowym tytułem, jaki dostaliśmy od tego giganta, był Counter-Strike 2 z 2023 roku. Mówiąc delikatnie, na premierę nie zachwycił on użytkowników Steama.