Twórcy kosmicznego MMO Black Prophecy wygrali z widmem bankructwa
Zeszłoroczne bankructwo 10tacle Studios, zatrzęsło fasadami niemieckiego studia Reakktor Media na tyle, że niemal zostało ono zmuszone ogłosić bankructwo. Szczęśliwie dla fanów czekających na debiut kosmicznego MMO Black Prophecy, widmo likwidacji firmy zostało oddalone.
Zeszłoroczne bankructwo 10tacle Studios, zatrzęsło fasadami niemieckiego studia Reakktor Media na tyle, że niemal zostało ono zmuszone ogłosić bankructwo. Szczęśliwie dla fanów czekających na debiut kosmicznego MMO Black Prophecy, widmo likwidacji firmy zostało oddalone.
Z informacji udostępnionych przez szefostwo Reakktor Media wynika, że reorganizacja firmy oraz otrzymanie wsparcia ze strony inwestorów wystarczyło, by utrzymać w ryzach finanse i uratować wszystkie dotychczasowe miejsca pracy. Co więcej, studio mieszczące się w Hannowerze poszukuje aktualnie nowych pracowników i zarzeka się, że debiut pełnej wersji Black Prophecy odbędzie się zgodnie z planem, czyli w przyszłym roku.
Black Prophecy jest reprezentantem space-simów, przeznaczonym do rozgrywki sieciowej z udziałem setek graczy. Sposób prezentacji zabawy przypomina inną produkcję z tego samego gatunku, a mianowicie EVE Online.
Akcja Black Prophecy będzie się rozgrywać w odległej przyszłości, a mianowicie w XXVI stuleciu. Podbój kosmosu stał się faktem, lecz obecnie jedynie kilka kolonii kontrolowanych jest przez zwykłych ludzi. Prawdziwą władzę nad wszechświatem sprawują bowiem dwie frakcje. Mowa tu o cybernetycznie udoskonalonych ludziach z ugrupowania o nazwie Tyi oraz Genides, którzy z kolei zdecydowali się oprzeć swój rozwój na dokonywaniu zmian biogenetycznych.
Przypominamy Wam, że ciągle trwają zapisy na zamknięte beta-testy Black Prophecy. Szczegóły na ich temat, a także formularz zgłoszeniowy znajdziecie na łamach oficjalnej strony internetowej dzieła Reakktor Media. Tam też natknąć możecie się na wiele ciekawych faktów związanych z grą. Wyjaśniają one sporo zawiłości (w tym fabularnych i związanych z samą rozgrywką) oraz wprowadzają gracza w uniwersum Black Prophecy. Trzeba przyznać, że jeśli tylko twórcy nie będą zmuszeni podejmować kolejnej walki z trudnościami finansowymi, całość może wyjątkowo zaskoczyć i stanowić realną konkurencję dla EVE Online. Wydaje się jednak, że nie powinniśmy oczekiwać tak rozbudowanej produkcji, jak dzieło Islandczyków z CCP.
Waszej uwadze polecamy również odwiedziny naszej Encyklopedii, na łamach której zgromadziliśmy najważniejsze informacje związane z Black Prophecy.