autor: Ewa Ichniowska
Leakerzy na cenzurowanym, twórcy sieciowego hitu poszli do sądu
Twórcy jednego z większych hitów ostatnich lat wytaczają nowe działa w walce z wyciekami. Na celownik wzięto teraz także użytkowników z Ameryki, Hiszpanii i Rosji.
Studio HoYoverse (dawne MiHoYo), producent gry Genshin Impact, po raz kolejny podejmuje kroki prawne przeciwko wyciekom informacji z nadchodzących aktualizacji gry. Firma celuje w konkretne osoby.
Na wniosek Cognosphere, wydawcy Genshin Impact, Sąd Okręgowy Stanów Zjednoczonych dla Północnego Dystryktu Kalifornii wystosował wezwanie do przekazania sądowi wszelkich znajdujących się w posiadaniu Twittera informacji, wystarczających do zidentyfikowania trzech użytkowników: Merlin Impact, Genshin World oraz XWides.
Wszystkie wymienione konta rozpowszechniały treści z nadchodzących aktualizacji gry, w tym animacje postaci, skiny i mapy jeszcze niedodanych do gry obszarów.
Według informacji serwisu Axios wcześniej w lutym 2023 roku Cognosphere zwróciło się do Twittera z wnioskiem o usunięcie licznych tweetów każdego z tych użytkowników, ale bez skutku. Obecnie tylko konto Merlin Impact pozostaje dostępne.
Warto zauważyć, że pozew dotyczył nie tylko anglojęzycznych kont: Genshin World publikował w języku hiszpańskim, a Xwides w rosyjskim. Może to oznaczać, że twórcy Genshin Impact są coraz bardziej świadomi problemu leaków i zamierzają walczyć z nim także poza granicami Chin.
Powracający problem
Jest to kolejna próba walki z leakerami, którą podejmuje studio. W 2021 roku miał miejsce pierwszy poważny wyciek: do sieci trafiła deweloperska wersja aktualizacji 1.5. HoYoverse obiecało wzmóc wysiłki w prawnych zmaganiach z procederem.
Parę miesięcy później HoYoverse pozwało chińską stronę Bilibili (tamtejszy odpowiednik Youtube’a), domagając się ujawnienia danych pozwalających na zidentyfikowanie 11 osób rozpowszechniających wycieki z przyszłych wersji gry. Dostęp do publikowanych przez nich treści został natychmiast ograniczony.
W tym samym roku studio weszło na ścieżkę wojenną ze stroną Honey Impact, wszechstronną bazą danych o grze, która publikuje także dane z wycieków. Pomimo dysputy prawnej administrator Honey Impact uchyla się od odpowiedzialności. Strona nie zawiesiła działania i jest nadal aktywna.
Sprawa ucichła nieco w roku 2022, choć dalej pojawiały się informacje na temat następnego patcha. Bomba wybuchła na początku stycznia 2023 roku, kiedy do sieci wyciekła największa dotychczas ilość danych dotycząca aktualizacji Genshin ok. 6 miesięcy do przodu. Internet obiegły grafiki niewyjawionych jeszcze postaci z nowego regionu, Fontaine, i informacje na temat fabuły. Jak się okazuje, był to wynik sporu wśród leakerów, który wymknął się spod kontroli.
Walka z wiatrakami
Większość tematów dotyczących Fontaine na Reddicie zostało usuniętych przez administratorów, co nie zniechęca społeczności zainteresowanej leakami.
Pomimo doniesień o zwolnieniach w HoYoverse i wygranych przez studio procesach w kraju, część leakerów jest nadal aktywna. Większość wycieków pochodzi od łamiących NDA pracowników HoYoverse w Chinach, które następnie są tłumaczone i powielane przez liczne konta na Twitterze i YouTubie. Subreddit poświęcony leakom z Genshin Impact wypracował system oceniania ich wiarygodności, a każda nowa informacja jest przedmiotem gorącej dyskusji. Choć część graczy jest przeciwna leakom i potępia je jako łamanie prawa, głośna część społeczności uważa je za zło konieczne i twierdzi, że utrzymują grę przy życiu i zastępują roadmapę.
Mimo wszystko wydaje się, że trzy pozwy to zdecydowanie za mało, by poradzić sobie z problemem nie tylko naruszania praw autorskich, ale i podziału wśród fanów