Twórcy FarmVille warci więcej niż Electronic Arts
Ostatnie kilka lat to okres dynamicznego rozwoju gier przeglądarkowych. To, jak opłacalne może być tworzenie produkcji tego typu najlepiej ilustruje przykład firmy Zynga. Okazuje się bowiem, że wartość giełdowa znanego z FarmVille studia jest już większa niż całego Electronic Arts.
Ostatnie kilka lat to okres dynamicznego rozwoju gier przeglądarkowych. To, jak opłacalne może być tworzenie produkcji tego typu najlepiej ilustruje przykład firmy Zynga. Okazuje się bowiem, że wartość giełdowa znanego z FarmVille studia jest już większa niż całego Electronic Arts.
FarmVille
Jak donosi serwis Bloomberg wartość giełdowa Zyngi wynosi obecnie 5,51 mld dolarów, podczas gdy dla Electronic Ars jest to suma 5,22 mld. Dla porównania - lider branży, czyli Activision Blizzard wyceniony został na około 13,9 mld dolarów. Wynik Zyngi jest tym bardziej imponujący, że firma założona została niecałe cztery lata temu. Dzięki wykorzystaniu w swoich grach funkcji społecznościowych serwisu Facebook małe studio szybko stało się jednym z najszybciej rozwijających się przedsiębiorstw sektora. Jego produkcje takie jak FarmVille czy FrontierVille zarabiają głównie na mikrotransakcjach. Sama zabawa jest darmowa, jednak bez wydawania prawdziwych pieniędzy trudno jest w nich cokolwiek osiągnąć.
Oczywiście, wycena giełdowa nie zawsze odpowiada rzeczywistej wartości firmy, jednak analitycy argumentują, że tym przypadku tak wysoki kurs akcji ma swoje uzasadnienie. Rynek mikropłatności rozwija się obecnie w szaleńczym tempie. Prognozuje się, że w tym roku wart będzie 1,6 mld dolarów i aż 1/3 z tego przypadnie właśnie na Zyngę.Atul Bagga (analityk ThinkEquity) przewiduje, że za trzy lata rynek ten powinien przynosić 3,6 mld dolarów rocznie i z tej perspektywy potencjał rozwojowy twórców FarmVille uzasadnia tak wysoką wycenę akcji.
FrontierVille
Pojawiają się komentarze, że wzrost popularności produkcji opartych na mikropłatnościach przynajmniej częściowo odbywa się kosztem tradycyjnych tytułów pudełkowych. W pierwszej połowie tego roku sprzedaż gier, konsol i akcesoriów w amerykańskich sklepach była o 9% mniejsza niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. Od początku marca wartość akcji Electronic Arts zmalała o 6,3 procent, natomiast w przypadku Zyngi uległa podwojeniu. W ciągu ostatnich dwóch lat EA szukając sposobu na zmniejszenie kosztów zwolniło ponad 2,5 tysiąca osób.
Nadzorujący w firmie Zynga produkcję nowych projektów Mark Skaggs opublikował wczoraj felieton z własnymi poglądami na temat przyszłości branży. Przewiduje on, że w najbliższych latach nastąpi wyraźne zwiększenie mobilności graczy pecetowych, którzy coraz częściej bawić się będą na laptopach i tabletach. Elementy społecznościowe staną się standardem i wszystkie tytuły ich pozbawione postrzegane będą jako przestarzałe. Stwierdził ponadto, że w przyszłości gry wprowadzą inteligentny poziom trudności, który będzie dostosowywał się do możliwości gracza i pomagał mu szlifować jego umiejętności.
Warto tu dodać, że Zynga potrafiła pozyskać prawdziwych weteranów branży pecetowej. Wspomniany Mark Skaggs zanim zaprojektował FarmVille był wice prezesem Westwood Studios i nadzorował prace nad kilkoma częściami serii Command & Conquer. Ponadto, spora część zespołu odpowiedzialnego za Red Alert 3 oraz Command & Conquer 3 opuściła szeregi Electronic Arts i tworzy teraz nową grę dla Zyngi. Co więcej, w firmie tej zatrudniony jest również Brian Reynolds – prawdziwa legenda i główny projektant m.in. Civilization II, Alpha Centauri oraz Rise of Nations.