Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 lipca 2024, 13:46

Twórcy Diablo 4 mają dużo wiary względem 5. sezonu. „Nie mogę przestać się śmiać z tego, jak poszaleliśmy ze zmianami unikatów”

1 sierpnia o godzinie 20:00 odbędzie się transmisja na żywo zapowiadająca 5. sezon do Diablo 4. Twórcy przekonują, że będzie „zabawnie”.

Źródło fot. Blizzard Entertainment.
i

Fani hack’n’slashy z pewnością nie mogą narzekać na brak ekscytujących tytułów. W maju otrzymali dobrze oceniany 4. sezon Diablo IV, z początkiem lipca pojawiła się pierwsza duża aktualizacja do Last Epoch, a zaledwie dwa dni temu Path of Exile, za sprawą Settlers of Kalguur, pobiło rekord jednocześnie grających osób w serwisie Steam. Nie wspomnę już nawet o nadchodzących produkcjach pokroju Titan Questa 2 czy Path of Exile 2.

Następny w kolejce jest jednak 5. sezon do czwartego „diabełka”, który znalazł się w nieco trudnej pozycji, ponieważ za plecami ma udane Loot Reborn, a w jego trakcie wyjdzie rozszerzenie Vessel of Hatred. Za sprawą PTR wiemy już co prawda, co zostanie wprowadzone, ale twórcy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.

Na 1 sierpnia na godzinę 20:00 zaplanowana została transmisja na żywo z deweloperami, którzy opowiedzą o nowościach w 5. sezonie. Swoją obecność potwierdził lubiany przez społeczność Adam Jackson, który w studiu pracuje jako główny projektant klas.

Nie mogę przestać się śmiać z tego, jak poszaleliśmy ze zmianami unikatów. To będzie zabawny stream.

Menedżer ds. społeczności, Adam Fletcher, potwierdził z kolei, że pokazane zostanie 50 nowych, legendarnych i unikatowych, przedmiotów, a także wiele zmian w tych już istniejących. Sam również udostępnił post Jacksona, dodając „Będzie zabawnie! Adam J. dostanie najdłuższą sekcję”. Inny menedżer ds. społeczności, Marcus Kretz, dopisał zaś: „Zapnijcie pasy, ludzie”.

Słowa twórców brzmią, jakbyśmy mogli spodziewać się czegoś dużego. Być może chcą oni potraktować ostatni sezon przed dodatkiem jako swoisty eksperyment i zamierzają nieco bardziej poszaleć. Jak jest naprawdę, dowiemy się już za 4 dni.

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej