Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 czerwca 2023, 18:38

autor: Kamil Kleszyk

Truck Driver, konkurent ETS2, nie daje za wygraną - dostał duży dodatek

Wydawcy Truck Driver – firma Soedesco – przygotowali do swojego symulatora całkiem spore DLC. Czy dodatek pomoże grze zawalczyć z Euro Truck Simulator 2?

Źródło fot. Soedesco
i

Mimo że od wielu już lat Euro Truck Simulator 2 jest niekwestionowanym liderem wśród symulatorów ciężarówek, na rynku istnieje kilka konkurencyjnych tytułów, które z mniejszym lub większym powodzeniem próbują deptać po piętach produkcji SCS Software. Jedną z nich jest właśnie Truck Driver.

Mechanika gry jest niemal identyczna do tej, którą znamy z ETS2. Gracze wcielają się w kierowcę, który dosiada rozmaite ciągniki siodłowe i przewozi szeroką paletę towarów. W ten sposób nie tylko zarabia pieniądze, ale także stopniowo wzmacnia więzi z lokalną społecznością.

Mimo że wydany w 2019 roku Truck Driver nie może poszczycić się popularnością na miarę starszego kolegi, wydawca Soedesco nie zamierza się poddawać. Dowodem tego jest duży dodatek, który właśnie powędrował do gry.

Heading North – bo o nim mowa – to DLC, w którym znajdziemy nie tylko nową mapę z terenami inspirowanymi Skandynawią, ale też m.in. nowe postacie niezależne, ponad 30 zleceń do wykonania i 8 nowych osiągnięć do odblokowania. Poniżej możecie zobaczyć, jak rozszerzenie prezentuje się w akcji.

Warto wspomnieć, że dodatek na razie dostępny jest tylko dla konsolowej wersji Truck Drivera (podobnie zresztą jak początkowo „podstawka”). Można jednak oczekiwać, że za jakiś czas powinien on powędrować również na pecety – ma już kartę na Steamie.

Czy dzięki rozszerzeniu Truck Driver w końcu rzuci wyzwanie ETS-owi? O to będzie niezwykle trudno. Niemniej jednak nie spisujmy jeszcze mniejszego konkurenta na straty.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej