autor: Szymon Liebert
Treyarch: Call of Duty: Black Ops II nie potrzebuje nowego silnika
Studio Treyarch broni decyzji o pozostaniu przy dotychczasowym silniku graficznym w Call of Duty: Black Ops II. Prezes dewelopera przekonuje, że nie trzeba odkopywać fundamentów, aby wyremontować i upiększyć budynek.
Wiele osób zarzuca marce Call of Duty, że korzysta ona z tego samego silnika od kilku dobrych lat. Mark Lamia, szef studia Treyarch, jest przekonany, że najnowsza odsłona serii, czyli Black Ops II, wcale nie potrzebuje nowej technologii, bo twórcy mogą rozbudować tą, którą mają. „To tak jak ze starym domem” – powiedział Lamia w rozmowie z serwisem One of Swords – „przemeblowując go i odświeżając nie trzeba dobierać się do fundamentów, czy burzyć ścian”.
Kontynuując budowlane porównanie Lamia dodał, że bez naruszania konstrukcji da się zrobić rzeczy trudne – na przykład wymianę hydrauliki. W taki sposób Trearch podchodzi do Call of Duty: Black Ops II. Studio nie chce rezygnować z czegoś co wciąż jest dobre, ale raczej szuka sposobów na to jak poprawić grafikę. W kolejnej grze możemy spodziewać się przede wszystkim liftingu oświetlenia, który podobno przyniesie widoczne zmiany na plus.
Lamia bagatelizuje siłę i ważność zwrotu „nowy silnik”, określając je tylko pustym hasłem marketingowym. „Powiedzmy, że mam nowy silnik graficzny” – mówi producent – „ale czy on na pewno jest nowy?”. Szef Treyarch twierdzi, że to kwestia sporna, bo część kodu zwykle jest podobna. W technologii Black Ops II uświadczymy jednak sporo programistycznych rozwiązań napisanych od nowa. To właśnie one pozwolą podrasować grafikę, która, jak wiemy, zyska też parę atutów w wersji pecetowej dzięki wykorzystaniu bibliotek DirectX 11.
Inną kwestią jest to, że Treyarch ma trochę inne priorytety niż większość deweloperów. Call of Duty: Black Ops II ma chodzić płynnie – mówimy o 60 klatkach animacji na sekundę. „Ludzie chcą, żebyśmy robili ładniejszą grę” – mówi Lamia – „my też chcemy popchnąć grafikę do przodu”. Odpowiedzią na to niekoniecznie jest nowy silnik. Wystarczy system oświetlenia. Deweloper zaznaczył, że studio nie pójdzie na żadne kompromisy w kwestii płynności.
Call of Duty: Black Ops II został zapowiedziany na początku tego miesiąca, chociaż plotkowało się o nim od wielu tygodni. Produkcja przeniesie akcję w nieodległą przyszłość (do roku 2025), ale jednocześnie wróci do przeszłości (w retrospektywnych scenach nawiązujących do pierwszego Black Ops). Za zmianą stylistyki kryje się parę interesujących nowości w rozgrywce – wybory podczas misji i odświeżony system kampanii. Gra wyjdzie 13 listopada tego roku na pecetach i konsolach.
- Oficjalna strona Call of Duty: Black Ops II
- Recenzja gry Call of Duty: Black Ops
- Redakcyjny ranking gier z serii Call of Duty