Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 stycznia 2025, 09:30

„To Dziki Zachód”. Twórca Baldur's Gate 3 widzi w Rockstarze szeryfa, który wyceniając GTA 6 na 100 dolarów, mógłby ustanowić „nowe prawo”

Jeden z deweloperów Larian Studios odniósł się do możliwej ceny 100 dolarów za nadchodzące GTA 6. Przyrównał Rockstara do szeryfa, który ma moc ustanowienia nowych praw.

Źródło fot. Rockstar Games
i

Wiele osób przyzwyczaiło się już do standardu 70 dolarów za nową grę AAA, nawet jeśli ktoś uważa, iż jest to za wysoka kwota. Niedawno jednak pewien analityk stwierdził, że nadchodzące GTA 6 może zostać wycenione nawet na 100 dolarów, na co po cichu liczą inne firmy, które mogłyby podążyć śladem Rockstara. Teraz w tej sprawie wypowiedział się jeden z deweloperów z Larian Studios.

Rockstar może ustanowić nowe prawo

Nie da się ukryć, że GTA 6 to jedna z najbardziej wyczekiwanych produkcji w historii branży gier. Hype jest ogromny, co widać chociażby po wyświetleniach pod zwiastunem. Gdy tylko gra pojawi się na sklepowych półkach, ludzie najpewniej rzucą się na nią bez opamiętania.

Rockstar ma zatem możliwość zażądania wyższej ceny za swoją grę, co w opisanym przez nas kilka dni temu raporcie, zauważonym również przez serwis VGC, zostało uznane za „nadzieję” dla innych deweloperów. Artykuł VGC krótko skomentował Michael Douse, dyrektor wydawniczy Larian Studios.

Nie wolno wam tego mówić na głos!!!

Nikogo chyba nie dziwi, że firmy chętnie przyjęłyby od graczy więcej pieniędzy, ale musi istnieć jakiś limit, który ludzie są gotowi zapłacić. Rockstar to wyjątkowe studio, którego gry wyróżniają się niesamowicie wysokim poziomem dopracowania, co trzeba przyznać, nawet jeśli nie jest się ich fanem. Tego samego nie można jednak powiedzieć o tytułach innych studiów, określanych rzekomo jako „AAA”.

Michael Douse powtórzył tu znaną prawdę, że w momencie premiery GTA 6 Rockstar i Take-Two zdominują branżę, nawet jeśli cena za grę będzie wysoka.

Take-Two oczywiście pochłonie całą branżę na jakiś czas, ponieważ gra będzie niesamowita, wciągająca i nieskończenie regrywalna. Więc w tym sensie tak, ale zapracowali na to, więc tak.

Wszyscy wiedzą, że należy unikać premier Rockstara, a potem wyciągać z tego wnioski.

Jeden z graczy zauważył, że nawet jeśli reszta twórców zdecyduje się podnieść ceny gier do 100 dolarów, to konsumenci po prostu poczekają na promocje. Douse przyznał, że jest to problematyczne, przyrównując przy okazji Rockstara do szeryfa, mającego moc ustanowienia nowego prawa.

To jest rzeczywiście problem. Jesteśmy w dziwnym momencie, w którym handel detaliczny nie definiuje wyników i treści, ale teraz nikt tego nie robi. Trudno rozłożyć to na czynniki pierwsze. To „Dziki Zachód”. Chodzi o to, że Rockstar ma wystarczająco duży wpływ, aby ustanowić nowe prawo. A inni popłyną z nim czy może zatoną?

Dalej deweloper zwraca uwagę, że pensje w dobrych firmach są podnoszone wraz z inflacją, ale to samo nie stało się z cenami gier, które stoją w miejscu. Twierdzi, że nie jest to powód, przez który branża znajduje się obecnie „w gównie”, ale określił to mianem „niewygodnej prawdy”. Zaznaczył jednak, że to deweloperzy powinni zadbać o to, by dostarczany przez nich produkt był dobrą inwestycją dla graczy.

Pozostaje mieć nadzieję, że Rockstar i Take-Two nie wycisną z nas ostatniej złotówki, a nawet jeśli, to nie stworzą w ten sposób nowego standardu.

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej