Tnij i rąb po raz drugi – Dungeon Siege powraca cz.7
Przed nami ostatnie spotkanie z cyklem poświęconym „Dungeon Siege II”, W poprzednich artykułach przedstawiliśmy wszystkie najciekawsze elementy tej produkcji. Do omówienia pozostała jeszcze tylko kwestia jakości oprawy audiowizualnej opisywanej gry.
Przed nami ostatnie spotkanie z cyklem poświęconym „Dungeon Siege II”, W poprzednich artykułach przedstawiliśmy wszystkie najciekawsze elementy tej produkcji. Do omówienia pozostała jeszcze tylko kwestia jakości oprawy audiowizualnej opisywanej gry.
Poprzednie części artykułu:
Tnij i rąb po raz drugi – Dungeon Siege powraca cz.1
Tnij i rąb po raz drugi – Dungeon Siege powraca cz.2
Tnij i rąb po raz drugi – Dungeon Siege powraca cz.3
Tnij i rąb po raz drugi – Dungeon Siege powraca cz.4
Tnij i rąb po raz drugi – Dungeon Siege powraca cz.5
Tnij i rąb po raz drugi – Dungeon Siege powraca cz.6
„Dungeon Siege II” z całą pewnością nie zalicza się do pozycji, o których można powiedzieć, iż reprezentują maksimum możliwości współczesnych komputerów czy kart graficznych. Sympatyków zręcznościowych gier role-playing rozwiązanie to nie powinno jednak szczególnie dziwić. Tak na dobrą sprawę żaden z wydanych do tej pory tytułów reprezentujących omawiany gatunek nie był w stanie olśnić graczy wyjątkowo szczegółowymi animacjami postaci czy złożoną mapą świata. Należy jednocześnie dodać, iż przedstawiana kontynuacja prezentuje się zauważalnie lepiej od swojego poprzednika. Znaczną część modyfikacji widać przede wszystkim na przykładzie toczonych w trakcie zabawy bitew. Są one bardziej widowiskowe, głównie za sprawą rzucanych czarów, odpalanych przez znajdujących się po obu stronach konfliktu różnorakich magów. Nie można również zapominać o tym, iż na ekranie niejednokrotnie pojawia się kilkanaście wrogo nastawionych bestii, a niektóre z nich znacznie przewyższają swymi rozmiarami członków sterowanej przez gracza drużyny. Mowa tu głównie o wspomnianych w poprzednim artykule bossach.
Kolejny mocny punkt oprawy audiowizualnej programu związany jest z otaczającym gracza światem, a konkretnie jego sporym zróżnicowaniem. W trakcie rozgrywki eksplorujemy między innymi dżunglę, pustynię, a nawet zaśnieżone tereny. Mapki są dość rozbudowane, przy czym w wielu miejscach zabawa ograniczona jest tzw. niewidzialnymi ścianami. W ramach „rekompensaty” autorzy drugiej odsłony „Dungeon Siege’a” przygotowali sporą ilość katakumb i różnorakich lochów, które można eksplorować, aczkolwiek nie jest to wymagane do końcowego sukcesu. Spostrzegawczość oraz ciekawość grającego jest jednak wskazana, w wielu tych miejscach można bowiem natrafić na wyjątkowo potężne artefakty, dzięki którym dalsza przeprawa staje się znacznie prostsza. Na uwagę zasługują również odwiedzane co pewien czas skupiska ludzkie. Przygotowane przez producentów gry wioski nie są zbyt duże, aczkolwiek warto do nich często powracać – w celu odłożenia zgromadzonych zapasów, nabycia nowego wyposażenia, czy pozyskania cennych questów.
Na koniec kilka słów podsumowania. „Dungeon Siege II” obowiązkowo powinien znaleźć się w kolekcji każdego sympatyka „Diablo”czy wydanego jakiś czas temu „Sacred”. Za przedstawianą produkcją przemawia przede wszystkim to, iż powiela lub rozwija ona najlepsze pomysły swojego poprzednika, dodając jednocześnie sporą ilość zupełnie nowych elementów. Nie pozostaje nam już nic innego, jak tylko niecierpliwie wypatrywać polskiej premiery gry.