Odtwórczyni Ellie w serialu The Last of Us uważa, że ludzie pokochają adaptację
Według zapewnień Belli Ramsey – odtwórczyni roli Ellie w serialu The Last of Us – fani gry mogą spać spokojnie. Młoda aktorka uważa, że adaptacja kultowej produkcji powinna spodobać się widowni.
Mroczne materie/ HBO / The Last of Us/ Naughty Dog.
Tworzenie adaptacji dzieł uwielbianych przez miliony ludzi to niezwykle trudne i ryzykowne przedsięwzięcie. Publika, która wyrobiła sobie zdanie na temat oryginału, bardzo ostrożnie podchodzi do prób przeniesienia go na ekrany. Niestety, w większości przypadków jest to uzasadnione, bowiem finalne produkcje okazują się być dalekie od wyobrażeń widowni, co spotyka się z jej niezadowoleniem.
Podobnie sprawa ma się w przypadku ekranizacji fantastycznej gry The Last of Us od studia Naughty Dog, która zyskała rzesze fanów na całym świecie. Co prawda serial HBO jeszcze nie miał premiery, więc nie wiemy, co dla nas przygotowano, ale aktorzy wolą uspokoić niecierpliwych widzów już teraz.
Bella Ramsey, znana z hitowej serii Gra o tron, w nowym widowisku The Last of Us wciela się w postać Ellie. Młoda Brytyjka w obszernym wywiadzie dla portalu SheKnows stwierdziła, że według niej ekranizacja znanej gry powinna spodobać się publice, bowiem produkcja podeszła do materiału źródłowego z dużym szacunkiem.
Myślę, że ludzie pokochają serial. Oczywiście wiem, że martwią się. Kiedy coś jest tak cenne dla widza – jako gracza – oczywiście będziesz się martwić o adaptację. Ale szczerze, myślę, że ludziom się spodoba. Ściśle podąża za emocjonalnymi aspektami gry i szanuje ją – wyznała aktorka.
Niestety, na razie nie podano, kiedy dokładnie The Last of Us zadebiutuje na HBO Max. Jak niedawno informowaliśmy, wiadomo jedynie, że nastąpi to najprawdopodobniej na początku 2023 roku.