Kraków zrodził fantasmagoryczną metroidvanię, premiera gry The Last Case of Benedict Fox [Aktualizacja]
Dziś odbędzie się premiera The Last Case of Benedict Fox, czyli obiecującej polskiej metroidvanii doprawionej mitologią Cthulhu.
AKTUALIZACJA
Gra The Last Case of Benedict Fox jest już dostępna. Na Steamie kosztuje 99,99 zł, ale w ramach trwającej do 4 maja premierowej promocji zapłacicie za nią 79,99 zł. Warto przy tym pamiętać, że tytuł jest dostępny w usłudze PC/Xbox Game Pass.
Dzisiaj wieczorem na rynku zadebiutuje The Last Case of Benedict Fox, czyli platformówka 2.5D polskiego studia Plot Twist.
- Gra ukaże się dziś na PC oraz konsolach Xbox One, Xbox Series S oraz Xbox Series X.
- Wersja pecetowa sprzedawana będzie w serwisach Steam oraz Epic Games Store. Na razie nie znamy ceny.
- Gra zostanie odblokowana w cyfrowych sklepach o godzinie 18:00 czasu polskiego.
- Wydania na PC i konsole Xbox od momentu premiery dostępne będą również w abonamencie Game Pass.
- The Last Case of Benedict Fox zaoferuje lokalizację kinową, czyli z polskimi napisami.
Abonament Game Pass kupisz tutaj
Gra zapowiada się na jedną z najciekawszych premier tygodnia. Autorzy obiecują połączenie mechanizmów metroidvanii z rozbudowanym i wymagającym systemem walki, zainspirowanym produkcjami typu soulslike. Wszystko to wzbogacone zostanie elementami mitologii Cthulhu.
Na koniec warto przytoczyć wymagania sprzętowe pecetowej wersji gry.
The Last Case of Benedict Fox – minimalne wymagania sprzętowe na PC
- Procesor: Intel Core i5-7400 3,00 GHz / AMD Ryzen 5 1400 3,20 GHz
- Karta graficzna: Nvidia GeForce 1050 Ti lub analogiczna AMD
- Wersja DirectX: 11
- Pamięć RAM: 12 GB
- Miejsce na dysku: 8 GB
- System operacyjny: Windows 10/11 64-bit
The Last Case of Benedict Fox – zalecane wymagania sprzętowe na PC
- Procesor: Intel Core i5-10600K CPU 4,10 GHz lub analogiczny AMD
- Karta graficzna: Nvidia GeForce RTX 3060 lub analogiczna AMD
- Wersja DirectX: 11
- Pamięć RAM: 16 GB
- Miejsce na dysku: 8 GB
- System operacyjny: Windows 10/11 64-bit
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!