autor: Łukasz Marek
Testujemy QuakeLive na ASUS G53SW
Quake to jedna z gier, która całkowicie zmieniła postrzeganie gier FPS jako placu boju do sprawdzania swoich możliwości naprzeciw innym przeciwnikom. Na początku jeszcze przywiązywano wagę do kampanii dla pojedynczego gracza, ale trzecia część o nazwie Quake III Arena została zrobiona tylko z myślą o trybie dla wielu graczy. W tej chwili mamy możliwość spróbować swoich sił za darmo w przeglądarkowej, darmowej wersji tego hitu. Czy to znaczy, że gorszej? Absolutnie - QuakeLive, bo tak nazywa się ten twór, to pełnoprawny Quake III Arena z ulepszeniami, ale po prostu w przeglądarce i za darmo. Z uwagi na to na pewno wiele osób będzie chciało chociażby spróbować gry, więc przetestujemy działanie Quakelive'a na ASUS G53SW.
Quake to jedna z gier, która całkowicie zmieniła postrzeganie gier FPS jako placu boju do sprawdzania swoich możliwości naprzeciw innym przeciwnikom. Na początku jeszcze przywiązywano wagę do kampanii dla pojedynczego gracza, ale trzecia część o nazwie Quake III Arena została zrobiona tylko z myślą o trybie dla wielu graczy. W tej chwili mamy możliwość spróbować swoich sił za darmo w przeglądarkowej, darmowej wersji tego hitu. Czy to znaczy, że gorszej? Absolutnie - QuakeLive, bo tak nazywa się ten twór, to pełnoprawny Quake III Arena z ulepszeniami, ale po prostu w przeglądarce i za darmo. Z uwagi na to na pewno wiele osób będzie chciało chociażby spróbować gry, więc przetestujemy działanie Quakelive'a na ASUS G53SW.
Co warte wspomnienia - id Software, czyli twórca serii Quake dla Quake III Arena utworzył silnik o nazwie Id Tech 3. Silnik zwany ten popularnie przez graczy "q3engine" stał się kultowy w każdym tego słowa znaczeniu. Jak myślicie w jakich grach się on znajduje? A jak powiem, że Soldier of Fortune II Double Helix, Call of Duty Modern Warfare czy nawet Black Ops? Tak, to nie żart. IW-Engine na którym stoją Call of Duty to nic innego jak modyfikacja silnika "q3engine", który stał się trzonem nowego silnika od Infinity Ward. Grając więc w takie produkty nie oglądamy nic innego jak produkt w głównej mierze stworzony graficznie przez Id Software, a to tylko obrazuje na jak dobrym silniku działa też QuakeLive. Elastyczność, minimalne wymagania w stosunku do wcale nie najgorszej grafiki i... elastyczność.
Zobaczmy więc na wymagania, przy czym od razu rekomendowane, bo minimalne są tak małe, że aż ciężko uwierzyć ;)
Rekomendowane wymagania:
- Jednordzeniowy procesor 2 GHz Intel lub lepszy
- NVIDIA GeForce seria 7 lub lepsza
Wymagania co do RAMu nie są podawane, ale ze swojej strony zapewniam, że 1 GB wystarczy w zupełności, a i powyższe rekomendowane wymagania są raczej śmiesznie niskie. Wymagania były pisane pod procesory Intel Pentium 4, a jak wiadomo (albo i nie) dzisiejsze procesory Intela o zegarach 2 GHz są parokrotnie bardziej wydajne niż te 2 GHz kiedyś. Bo jak to mówią "Gigaherc gigahercowi nierówny" ;) Tak czy inaczej G53SW spełnia wymagania z nawiązką.
Ustawienia:
Wyniki:
Praktycznie stałe 125 kl/s. Czy kogoś to dziwi? Co więcej - "tylko" 125 klatek to wynik ograniczenia samej gry, w której więcej po prostu mieć można. Bez żadnych przycinek czy przestojów gra się bardzo komfortowo. Zapas mocy jest ogromny.
Podsumowanie
QuakeLive to dla ASUS G53SW bułka z masłem. Grając w QuakeLive'a na tym notebooku nie pozostaje nam nic innego jak delektować się grą i ćwiczyć swoje umiejętności. O moc potrzebną do generowania kolejnych klatek obrazu nie musimy się martwić - ASUS G53SW ma jej sporo w zapasie. Polecam spróbować, szczególnie z uwagi na bardzo niewielkie wymagania.