autor: Łukasz Marek
Testujemy Prince of Persia na ASUS G53SW
Prince of Persia wydana w 2008 roku to produkcja zrobiona przez studio Ubisoft Montreal, czyli dokładnie to samo, które zajmowało się trzema poprzednimi częściami cyklu – „Sands of time”, „Warrior within” oraz „The Two Thrones” . Gra jest typowym przykładem koncepcji Action-Adventure z trzeciosobowym widokiem, gdzie podczas rozgrywki kierujemy poczynaniami głównego bohatera, czyli prince’a – rozwiązujemy zagadki, „oczyszczamy” teren oraz walczymy z kolejnymi przeciwnikami. Produkcja ta sprzedawana jest też w tanich seriach gier przez co wielu graczy będzie się nią interesowało, dlatego właśnie przetestowaliśmy ją na ASUS G53SW!
Prince of Persia wydana w 2008 roku to produkcja zrobiona przez studio Ubisoft Montreal, czyli dokładnie to samo, które zajmowało się trzema poprzednimi częściami cyklu – „Sands of time”, „Warrior within” oraz „The Two Thrones” . Gra jest typowym przykładem koncepcji Action-Adventure z trzeciosobowym widokiem, gdzie podczas rozgrywki kierujemy poczynaniami głównego bohatera, czyli prince’a – rozwiązujemy zagadki, „oczyszczamy” teren oraz walczymy z kolejnymi przeciwnikami. Produkcja ta sprzedawana jest też w tanich seriach gier przez co wielu graczy będzie się nią interesowało, dlatego właśnie przetestowaliśmy ją na ASUS G53SW!
W Prince of Persia możemy wybierać kolejne lokacje oraz zadania do wykonania, a podczas gry towarzyszy nam postać o imieniu Elika. Co ważne – nie jest ona „kulą u nogi” naszego bohatera. Potrafi sama o siebie zadbać i daje sobie radę, a przy tym jest też bardzo pomocna. Jeśli będziemy spadać w przepaść do swoimi magicznymi mocami uratuje nas od rychłej śmierci, a te same moce może równie skutecznie wykorzystać w walce pomagając nam.
To wszystko tytułem wstępu o samej grze. Jeśli chodzi o grafikę ujmę w ten sposób: sam sposób jej wyświetlania jest.. dziwny. Ubisoft chciał, aby gra wyglądała tak jak bajka animowana, a do uzyskania tego efektu posłużył tzw. Cel Shading. Technologia ta sprawia, że postacie wyglądają „cukierkowo”, jak z kreskówki.
Ustawienia:
Wyniki:
Średnia z całego przejścia około 97 kl/s, a więc zadowalająca prawda? Jeśli przeanalizujemy wykres to okaże się, że niezupełnie. Podczas gry doświadczymy spadków ze 120-150 do 30 kl/s. 30 klatek na sekundę to jak najbardziej płynna gra, ale wydajność odczuwalnie poleci w dół. Widać, że gra nagle dostarczy nam wrażenie niepłynności. Jakość grafiki w nowej produkcji Ubisoftu nie powala, więc szukałbym tutaj błędów w optymalizacji samej gry.
Podsumowanie
ASUS G53SW radzi sobie z Prince of Persia przyzwoicie. Niestety twórcy gry najprawdopodobniej coś zawalili i tylko z tego powodu nie będziemy mogli cieszyć się z ponad 100 kl/s wyświetlanego obrazu non stop. Przy 120 Hz ekranie LCD naszego testowego ASUSA taka wartość jest jak najbardziej przydatna i wg mnie odczuwalna. Tak czy inaczej - grać się da i nagłe spadki wydajności nie są na tyle denerwujące, abyśmy zrezygnowali z przyjemności gry w ten tytuł.