Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 28 kwietnia 2012, 20:12

autor: Adrian Werner

Testujemy Men of War: Condemned Heroes na notebooku ASUS K53SV

Przetestowaliśmy grę Men of War: Condemned Heroes na słabszym z naszych notebooków, czyli ASUS'ie K53SV

Przetestowaliśmy już Men of War: Condemned Heroes na G74SX i na tym sprzęcie gra poradziła sobie wyśmienicie. Sprawdźmy więc zadaniu udźwignięcia tego tytuły podoła również słabszy z naszych notebooków.

Po opis samej gry odsyłam do jej testu na notebooku ASUS G74SX.

 MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
    Procesor: Pentium 4 2.6 GHz
     Pamięć RAM: 1 GB 
    Karta grafiki: GeForce 8800 FX 256 MB
    System operacyjny: 
Windows XP/Vista/7

 REKOMENDOWANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
    Procesor: :Core 2 Duo 2.33GHz
     Pamięć RAM: 2 GB
    Karta grafiki:  GeForce 8800 FX 256 MB
    System operacyjny: 
Windows XP/Vista/7


Wymagania są raczej naprawdę skromne. Wykorzystany przez nas w teście notebook ASUS K53SV ma procesor Intel Core i5-2410M, 4 GB pamięci RAM oraz kartę grafiki GeForce GT 540M (dokładny opis sp.ecyfikacji notebooka znajdziedzie w oddzielnej sekcji naszej strony).

Ustawienia średnie, rozdzielczość 1366 x 768

Testowanie rozpocząłem jak zwykle od ustawień średnich w natywnej rozdzielczości notebooka, czyli w 1366 x 768. Przy takim obciążeniu K53SV sprawował się wzorowo. Nawet podczas najbardziej widowiskowych fragmentów bitew silnik ani razu nie zszedł poniżej 60 klatek na sekundę, więc komfort zabawy był stuprocentowy.

.

Ustawienia wysokie, rozdzielczość 1366 x 768

Po podniesieniu ustawień do poziomu wysokiego pojawiały już się problemy z wydajnością i w tych momentach gra potrafiła zejść odrobinę poniżej 30 klatek na sekundę. Działo się to jednak tak rzadko, że w praktyce wcale nie przeszkadzało w zabawie.

.

Podsumowanie

ASUS K53SV dobrze wypadł w starciu z Men of War: Condemned Heroes. Na średnich detalach wszystko chodziło perfekcyjnie. Konfiguracja notebooka miała czasem drobne problemy z udźwignięciem ustawień wysokich, ale spadki płynności były tak rzadkie i lekkie, że nie przeszkadzały zupełnie w zabawie.

W galerii podpiętej pod ten test wgrałem dla Was tradycyjnie obrazek ilustrujący różnice pomiędzy poszczególnymi poziomami detali.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej