Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 7 września 2011, 22:57

autor: Łukasz Marek

Testujemy Crysis Warhead na ASUS G53SW

Wydany w 2007 roku Crysis przewrócił do góry nogami dotychczasowe wyobrażenia o wymaganiach gier. Filmiki z wykorzystaniem silnika stworzonego przez studio Crytek pokazywane na długo przed premierą pokazywały jaka potęga drzemie w tej grze. Potężny również trzeba było i nadal trzeba mieć komputer, aby grać w Crysisa w najwyższych ustawieniach. Jego następca - Crysis Warhead - wydany rok później nieco stonował wymagania, ale nadal są one kolosalne. 95% posiadanych przez graczy notebooków nawet dzisiaj, 3 lata po premierze,nie może sobie pozwolić na grę w średnich ustawieniach, a co dopiero wysokich. Już nie mówiąc o najwyższych... Czy ASUS G53SW należy do kategorii sprzętu, który sobie poradzi? Zobaczmy.

Wydany w 2007 roku Crysis przewrócił do góry nogami dotychczasowe wyobrażenia o wymaganiach gier. Filmiki z wykorzystaniem silnika stworzonego przez studio Crytek pokazywane na długo przed premierą pokazywały jaka potęga drzemie w tej grze. Potężny również trzeba było i nadal trzeba mieć komputer, aby grać w Crysisa w najwyższych ustawieniach. Jego następca - Crysis Warhead - wydany rok później nieco stonował wymagania, ale nadal są one kolosalne. 95% posiadanych przez graczy notebooków nawet dzisiaj, 3 lata po premierze,nie może sobie pozwolić na grę w średnich ustawieniach, a co dopiero wysokich. Już nie mówiąc o najwyższych... Czy ASUS G53SW należy do kategorii sprzętu, który sobie poradzi? Zobaczmy.

To, że Crysis oraz Crysis Warhead jest swego rodzaju graficznym (ale nie tylko) arcydziełem obrazują pewnie wymagania gry, które są następujące:

CPU: Intel Pentium 4 2.8 GHz (3.2 GHz dla Windows Vista/7), Intel Core 2.0 GHz (2.2 GHz dla Windows Vista/7), AMD Athlon 2800+ (3200+ dla Windows Vista/7) lub lepsza

RAM: 1GB (1.5GB dla Windows Vista/7)

GPU: NVIDIA GeForce 6800 GT, ATI Radeon 9800 Pro (Radeon X800 Pro dla Windows Vista/7) lub lepsza

VRAM: 256MB pamięci na karcie graficznej

Kiedy patrzymy na te wymagania i na specyfikację ASUS G53SW to wydają się one śmieszne. Czy tak jest w rzeczywistości?

Gra oferuje 4 poziomy zaawansowania graficznego: "minimalne", "standard", "gracz" i najwyższe "entuzjasta". Wbrew pozorom nie zabrałem się od razu za ustawienia "entuzjasta", ale biorąc pod uwagę jak radzą sobie komputery stacjonarne zdecydowałem się na "gracz".

Ustawienia:

Wyniki:

Tragedia! Średnia co prawda powyżej 25 kl/s, ale po głębszej analizie wykresu wywynioskować można tylko jedno - płynnością tego nazwać nie można. Częste spadki do nieco ponad 10 kl/s skutecznie uniemożliwiają grę. Jeśli konfiguracja notebooka na ustawieniu nr 3, z 4 możliwych otrzymuje taki wynik to co będzie z resztą notebooków? Odpowiedźcie sobie sami..

Szybka korekta ustawień na poziom niższy, czyli standard.

Ustawienia:

Wyniki:

Podzespoły notebooka pozwoliły na uzyskanie średniego wyniku 50 kl/s, ale nadal pojawiają się przeszkody w postaci spadków prędkości animacji. Nie są one drastyczne, ani nie przeszkadzają jakoś bardzo w grze, ale obrazują jedno - Crysis Warhead to ciężko orzech do zgryzienia...

Podsumowanie

Można z czystym sumieniem powiedzieć, że testowy notebook jakoś sobie poradził, ale z dużymi stratami. Wiemy już, że notebook z wysokiej półki też czasem może mieć problemy. O ustawieniu najwyższej jakości grafiki w Crysis Warhead można tylko pomarzyć, a w ustawieniu "gracz", które jest tylko jedno oczko niżej wcale nie jest lepiej. Sprawę ratują te "standardowe" ustawienia przy których gra się już całkiem przyjemnie.