autor: Łukasz Marek
Testujemy Battlefield Bad Company 2 na ASUS G53SW
W oczekiwaniu na szumnie zapowiadanego Battlefielda 3 duża rzesza graczy bawi się jeszcze przy poprzedniej części serii, czyli BF Bad Company 2. Wyposażona w dość ciekawy tryb dla pojedynczego gracza i w rozbudowany tryb multi gra potrafi wciągnąć na wiele godzin, przy czym dochodzi nie tylko przyjemność z trybu dla wielu graczy, ale też chęć przypomnienia sobie jak wygląda Battlefield teraz, przed przystąpieniem do trzeciej części, której premiera ma odbyć się późną jesienią. Sprawdźmy więc czy z notebookiem ASUS G53SW byłoby do czego wracać.
W oczekiwaniu na szumnie zapowiadanego Battlefielda 3 duża rzesza graczy bawi się jeszcze przy poprzedniej części serii, czyli BF Bad Company 2. Wyposażona w dość ciekawy tryb dla pojedynczego gracza i w rozbudowany tryb multi gra potrafi wciągnąć na wiele godzin, przy czym dochodzi nie tylko przyjemność z trybu dla wielu graczy, ale też chęć przypomnienia sobie jak wygląda Battlefield teraz, przed przystąpieniem do trzeciej części, której premiera ma odbyć się późną jesienią. Sprawdźmy więc czy z notebookiem ASUS G53SW byłoby do czego wracać.

Battlefield Bad Company 2 to typowa strzelanka z widokiem pierwszoosobowym, z małą jednak różnicą: tutaj zawsze (lub praktycznie zawsze) towarzyszy nam 3-osobowy zespół komandosów. Fabuła jest raczej oklepana i typowa, ale zabawa w sumie jest świetna, a więc i do gry wracał (przynajmniej ja) będę stosunkowo często.
Co z wymaganiami? Te minimalne podane przez EA to:
- Core 2 Duo @ 2.0GHz lub podobny
- 2GB pamięci RAM
- Karta graficzna z 256MB pamięci RAM, GeForce 7800GT / ATI X1900 i podobne
- Wolne miejsce na dysku: 15GB dla wersji cyfrowej, 10GB dla wersji na płycie
- DirectX 9
Dla nas notebookówców oznacza to raczej małe wymagania. Dwurdzeniowy procesor klasy Core 2 Duo 2 GHz to już raczej standard w notebookach, a i karta graficzna z dolnej półki powinna sobie poradzić (o ile obsługuje DirectX 9). To samo tyczy się 2 GB RAM - do gier to w tej chwili rozsądne minimum.
Rekomendowane wymagania:
- Procesor czterordzeniowy
- 2GB pamięci RAM
- Karta graficzna GeForce GTX 260 lub podobna
- Wolne miejsce na dysku: 15GB dla wersji cyfrowej, 10GB dla wersji na płycie
- DirectX 10 / 11
Tego już wszystkie notebooki z pewnością nie spełnią. Czterordzeniowy procesor w wypadku BF BC2 to jak najbardziej wskazana sprawa, szczególnie w trybie multiplayer. W singlu gra zadowoli się wysoko taktowanym Core i3/Core i5 z HT, czyli 2 rdzenie/4 wątki. Jeśli komputer był kupowany choć trochę z myślą o komforcie (nie tylko gier) to ma też na pewno 2 GB RAM. Karta graficzna też najszybsza na świecie wymagana nie jest, więc mówić nie trzeba iż notebooka G53SW spełnia wszystkie te wymagania z niawiązką.
Przystąpmy zatem do testu na najwyższych ustawieniach.
Ustawienia:

Wyniki:

Zadowalająca średnia, szczególnie, że płynność animacja ani na chwilkę nie spadła poniżej poziomu 25 kl/s. To zapewnia komfortową grę i tego się trzymajmy. Nieco bardziej zaawansowani gracze będą oczywiście narzekać, że przy 25 kl/s gra się średnio, ale to tylko jeden spadek, a przez resztę czasu mamy spokojnie ponad 30 klatek animacji.
Podsumowanie
Porównując wymagania rekomendowane i specyfikację notebooka ASUS G53SW nie możemy mieć wątpliwości - na tym przenośnym komputerze bez problemu zagramy w Battlefielda Bad Company 2, nie tylko w trybie dla pojedynczego gracza, ale też w multi. Fanom Battlefielda nie pozostaje więc nic innego jak grać wytrwale w BC2, aż do czasu pojawienia się trzeciej odsłony gry.