Tesla warta więcej niż Toyota i Disney
Kapitalizacja rynkowa Tesli osiągnęła wartość 210 miliardów dolarów. Specjaliści zastanawiają się, czy to nie wielka bańka spekulacyjna.
Elon Musk jest właścicielem wielu biznesów, bardziej lub mniej dochodowych, które jednak łączy wspólny mianownik – jego osoba. Gdzie się nie pojawi, tam robi się o nim i jego firmie głośno, tak jak w przypadku, gdy The Boring Company (zajmująca się budową tuneli) wypuściła na rynek… miotacz ognia o nazwie „nie-miotacz ognia”. Obecnie najbardziej znane projekty Muska to prawdopodobnie SpaceX i Tesla. Ta druga osiągnęła właśnie wartość rynkową na poziomie ponad 210 miliardów dolarów, co czyni z niej najbardziej wartościową markę samochodową na świecie. Warto przypomnieć, że tytuł ten odebrała Toyocie (wartej około 176 mld), czyli koncernowi założonemu w 1937 roku, podczas gdy Tesla powstała w 2003 roku, co tylko pokazuje dynamikę rozwoju firmy.
Jak podaje CNN, firma Elona Muska jest obecnie warta na giełdzie więcej niż istniejące od wielu dekad potęgi - Coca-Cola, Disney czy Exxon Mobil, a inne firmy motoryzacyjne (poza Toyotą) nie stanowią nawet połowy jej wartości. Jedynie 19 firm na świecie jest bardziej wartościowych od Tesli.
Wielu analityków zwraca jednak uwagę, że wycena akcji Tesli może być oderwana od rzeczywistości i realnej wartości przedsiębiorstwa. Może to być spowodowane nadmiernym optymizmem inwestorów jak i konsumentów, którzy widzą w firmie przyszłość motoryzacji. Gigant motoryzacyjny poza samymi samochodami jest też właścicielem wielu patentów i rozwija branżę autonomicznych aut - jest to wiedza, której konkurencja nie wypracuje z dnia na dzień. Wydaje się, że inwestując w Teslę, ludzie wierzą w przyszłość, w której firma jest wiodącym producentem aut elektrycznych, które całkowicie wyparły spalinowe. Jeśli Elon Musk będzie kontynuował dynamiczny rozwój, budował coraz więcej fabryk i po prostu sprzedawał więcej aut, to niewykluczone, że jego firma urzeczywistni swój potencjał.
