Pierwszy, długi gameplay z TDU Solar Crown to śmichy-chichy i nieudolna jazda
Pierwszy gameplay z Test Drive Unlimited: Solar Crown okazał się zaskakująco długi i surowy. Przez pół godziny oglądaliśmy wesołe (?) przepychanki streamerów i twórców gry podczas byle jakiej jazdy po Hong Kongu. Na koniec zaś potwierdzono opóźnienie premiery i zapowiedziano beta-testy.
Wreszcie się doczekaliśmy. Po latach drażniąco (i/lub niepokojąco) skąpego ujawniania materiałów z Test Drive Unlimited: Solar Crown studio KT Racing zdecydowało się – względnie dostało zgodę od wydawcy, firmy Nacon – na pokazanie swojego magnum opus w pełnej krasie.
Poniższa powtórka transmisji TDU Connect to pół godziny zaskakująco surowego gameplayu bez montażu i upiększaczy, na którym deweloperzy i znani streamerzy biorą udział w ulicznych wyścigach, podróżując między najważniejszymi punktami w Hong Kongu. Szkoda tylko, że uczestnicy rozgrywki zamiast rozmawiać o grze, bez przerwy przerzucali się niskich lotów żarcikami, jeżdżąc nieudolnie i rozbijając się co chwila. A może to wina zacinającej się okropnie animacji?
Na koniec pokazu zapowiedziano zamknięte beta-testy na 24-27 lipca (dla wybranych subskrybentów newslettera) i potwierdzono niedawne doniesienia o przełożeniu premiery TDU: Solar Crown na początek przyszłego roku. Tak po prawdzie trudno dziwić się tej decyzji twórców, zważywszy jak zatłoczona zrobiła się druga połowa 2023 r. w kategorii gier samochodowych.
Dotyczy to zwłaszcza The Crew Motorfest, z którym Ubisoft dość nieoczekiwanie „wepchnął się” we wrzesień. Bez znaczenia nie pozostaje też październikowy debiut Forzy Motorsport – mimo reprezentowania zupełnie innego typu wyścigów – który może bez reszty pochłonąć uwagę mediów na całą jesień. Dlatego początek przyszłego roku wydaje się rozsądniejszym terminem wydania TDU z rynkowego punktu widzenia.
I jeszcze ciekawostka na koniec: z listy docelowych platform sprzętowych gry najwyraźniej wykreślono Nintendo Switcha – obecnie twórcy mówią o wydaniu gry tylko na PC, PS5 i XSX/S.