Takiego Venoma prawie zobaczyliśmy w Spider-Manie
Okazuje się, że Venom w filmie Spider-Man 3 miał być początkowo animatronikiem. Dopiero później odrzucono ten pomysł na rzecz CGI.
Trylogia Spider-Man Sama Raimiego to historia z gatunku tych słodko-gorzkich. Pierwsze dwie części zachwyciły widzów i udowodniły, że kino superbohaterskie ma rację bytu (był to kolejny taki przykład po X-Menach Bryana Singera).
Najbardziej oberwało się trzeciemu filmowi w całym tryptyku. Widzom nie spodobała się metamorfoza Petera Parkera i mocno naciągana fabuła. Jednym z największych niewypałów okazała się postać Venoma, jak i cały wątek symbiontu. Dosyć dużo mówi fakt, że reżyser nie chciał tego antagonisty w swoim dziele, ale producenci byli zbyt uparci w swoich żądaniach.
Koniec końców, Raimi został zmuszony do takich, a nie innych decyzji artystycznych. Wiemy, że w postać Eddiego Brocka wcielił się ostatecznie Topher Grace, a Venom został wygenerowany komputerowo. Okazuje się jednak, że na samym początku plany na postać były zupełnie inne. Skonstruowano bowiem własnoręcznie olbrzymiego animatronika. Dopiero w 2018 roku pojawiły się na Twitterze jego pierwsze zdjęcia i do dziś regularnie wyciekają kolejne materiały z udziałem kukły.
Bestię w całej okazałości zobaczyć możecie także na poniższym filmie w serwisie YouTube. Co do dalszych planów na kinowego Człowieka-Pająka, to wiemy już, że powróci on za sprawą MCU i Sony w trzeciej części rebootu serii. Dokładna data premiery nie jest znana.