Takich remasterów pragniemy. Crisis Core: FFVII Reunion wygląda znakomicie

Square Enix zapewniło ostatnio prawdziwy roller coaster miłośnikom uniwersum Final Fantasy 7. Wyczekując prezentacji z okazji 25-lecia gry, zastanawiali się oni nad tym, kiedy zostanie wydana druga część Final Fantasy VII: Remake. Ostatecznie na kontynuację przyjdzie nam czekać do przełomu 2023 i 2024 roku, a gracze pecetowi będą zmuszeni zaczekać jeszcze dłużej, bo gra trafi początkowo tylko na PS5. Niespodziewanym hitem prezentacji była za to zapowiedź remastera gry Final Fantasy VII: Crisis Core, która oryginalnie wyszła w 2008 roku na PSP.

Przepiękny remaster

Zapowiedź przedstawiająca remaster gry Crisis Core: Final Fantasy VII została przyjęta z wielkim entuzjazmem ze strony fanów uniwersum kultowej siódemki i już na pierwszy rzut oka widać, że nie mamy tu do czynienia ze zwykłym podbiciem tekstur. Na szczególną uwagę zasługują modele postaci, które co prawda nie wyglądają aż tak dobrze, jak te w remake’u FF7, ale prezentują olbrzymi skok w jakości względem oryginału z PSP. Na kanale ElAnalistaDeBits w serwisie YouTube można obejrzeć bezpośrednie porównanie, na którym zestawiono kadry z oryginalnego Crisis Core z remasterem. Zobaczcie sami.

Nie tak to zapamiętałem

Z pewnością znacie to uczucie, kiedy po latach wracacie do jednej ze swoich ulubionych gier i okazuje się, że w Waszej pamięci prezentowała ona znacznie ładniejszą grafikę, niż w rzeczywistości. Crisis Core ograłem lata temu i byłem zafascynowany zarówno grafiką, jak i klimatem, który miejscami przypominał mi atmosferę, którą czułem jako dzieciak, kiedy siedząc przy Final Fantasy VII byłem zafascynowany tym, jak Sephiroth jednym cięciem swego Masamune powalił smoka w górach Nibel. Dopiero oglądając porównanie graficzne zdałem sobie sprawę z tego, jak bardzo od strony wizualnej zestarzała się ta produkcja. Kiedy remaster będzie dostępny, z pewnością raz jeszcze poznam historię Zacka, lecz tym razem w znacznie ładniejszej oprawie graficznej. Po cichu liczę także na to, że zachwyci mnie mobilne Ever Crisis.