autor: Maciej Myrcha
Tabula Rasa odchodzi w niebyt
Tabula Rasa, w założeniach jedna z bardziej innowacyjnych i oryginalnych gier gatunku MMO, przechodzi do historii. Jak poinformowali przedstawiciele firmy NCsoft, jej wydawcy, z ostatnim dniem lutego przyszłego roku serwery gry zostaną zamknięte. Tak właśnie, po 15 miesiącach istnienia skończy żywot dziecko Richarda Garriott, znanego szerzej w branży jako Lord British.
Tabula Rasa, w założeniach jedna z bardziej innowacyjnych i oryginalnych gier gatunku MMO, przechodzi do historii. Jak poinformowali przedstawiciele firmy NCsoft, jej wydawcy, z ostatnim dniem lutego przyszłego roku serwery gry zostaną zamknięte. Tak właśnie, po 15 miesiącach istnienia skończy żywot dziecko Richarda Garriott, znanego szerzej w branży jako Lord British.
Na oficjalnej stronie Tabula Rasa pojawił się wpis wyjaśniający nieco powody takiej, a nie innej decyzji: „W listopadzie zeszłego roku zapoczątkowaliśmy coś, co naszym zdaniem mogło stać się przełomową grą MMO utrzymaną w konwencji SF. Uważamy, że w wielu aspektach udało nam się osiągnąć stawiane cele. Tabula Rasa oferuje szereg unikalnych funkcjonalności, które odróżniają ją od innych gier MMO, jednocześnie dając graczom wiele zabawy podczas grania. Niestety, nie została ona przyjęta tak, jakbyśmy tego chcieli. Zespół deweloperski od momentu wydania gry ciężko pracował nad poprawą jej wizerunku, jednak Tabula Rasa nie zdobyła tej liczby fanów, jakiej oczekiwaliśmy.”
Pewnym pocieszeniem dla nadal grających w Tabula Rasa może być fakt, iż od 10 stycznia przyszłego roku, rozgrywka będzie darmowa. NCsoft do momentu całkowitego zamknięcia serwerów nadal służyć będzie wsparciem technicznym, a dodatkowo w grze pojawi się jeszcze kilka nowości. Jak donosi serwis Gamasutra, w ramach zadośćuczynienia subskrybenci Tabula Rasa otrzymają możliwość trzymiesięcznej, darmowej rozgrywki w inne produkty NCsoftu - City of Heroes oraz Lineage II, a także kody do beta testów Aion.
A jeszcze nie tak dawno wydawało się, że los Tabula Rasa jest niezagrożona – co prawda liczba graczy nie spełniała oczekiwań, jednak gra otrzymać miała kolejną szansę. Jak widać, wspomniana szansa nie została wykorzystana. I chyba nawet twórca gry, Richard Garriott, stracił nadzieję na jej sukces, opuszczając szeregi NCsoftu na początku listopada.