Twórca serii Ultima pracuje nad nowymi grami

Richard Garriott stworzył przed laty kultową, aczkolwiek nieco zapomnianą serię Ultima. W ostatnim czasie producent wyraźnie zwolnił tempo, ale nie zrezygnował z pracy w branży. Studio Portalarium założone przez Garriotta pracuje nad dwoma grami społecznościowymi. Ciekawe jest to, że w jednej z nich pojawi się słynne alterego twórcy, czyli Lord British.

Nowe projekty dewelopera zostały ujawnione na imprezie SXSW, rozpoczętej w ubiegły piątek w Austin. Pierwszą produkcją jest Ultimate Collector, społeczna gra powiązana z programem telewizyjnym, który poprowadzi sam Garriott. Drugi tytuł zabrzmi dość znajomo dla fanów Ultimy – jego robocza nazwa to Lord British's New Britannia.

O ile pierwsze dzieło studia Portalarium nie brzmi interesująco, to drugie budzi ciekawość. Garriott nie może oficjalnie kontynuować Ultimy, bo prawa do marki należą do Electronic Arts. Nikt nie zabroni mu jednak zbudować nowego świata wokół postaci Lorda Britisha, władcy Brytanii, który w serii reprezentował samego twórcę uniwersum.

Niestety Garriott mówił o swoich grach ogólnie i nie ujawnił konkretów na ich temat. Wiemy, że Lord British's New Britannia będzie czymś więcej niż prostą w obsłudze grą MMO sprzedawaną na portalach społecznościowych. Zdaniem twórcy takie podejście byłoby porażką. Produkcja ma się pojawić dopiero po Ultimate Collector, zaplanowanej na drugi kwartał tego roku.

Trudno powiedzieć, czy pomysły Richarda Garriotta mają szanse spełnić oczekiwania. Autor zasłużył na miano jednego z najważniejszych ludzi dla branży, ale od jakiegoś czasu ma problemy ze znalezieniem miejsca. W ostatniej dekadzie producent zaskakiwał nie grami, a swoimi wyprawami – udało mu się opuścić Ziemię na pokładzie wahadłowca.

Ostatnim projektem twórcy było MMO Tabula Rasa, stworzone przy współpracy z firmą NCSoft. Gra okazała się niewypałem i szybko zniknęła z przestrzeni Internetu. Nie oznacza to, że Garriott na niej stracił – po opuszczeniu azjatyckiego koncernu twórca wyegzekwował od byłego pracodawcy 28 milionów dolarów na drodze sądowej za różne nadużycia.