Szybcy i wściekli 10 są cudem według Vina Diesela
Vin Diesel oraz Nathalie Emmanuel uważają powstawanie Szybkich i wściekłych 10 za cud. W najnowszym wpisie na Instagramie Diesel wrzucił nagranie, w którym wspólnie z aktorką opowiadają, że są wdzięczni fanom wiernym marce.
Źródło: YouTube / The Fast Saga
Nie jest łatwo utrzymać zaangażowanie fanów na przestrzeni wielu lat, a marka Szybcy i wściekli ma ich ponad 20. Vin Diesel postanowił podziękować fanom i wraz z Nathalie Emmanuel stwierdzili, że wsparcie ludzi oraz ich obecność jest prawdziwym cudem i bez nich kolejna część sagi nie mogłaby powstać. Według nich, dziesiąta odsłona Szybkich i wściekłych ma być czymś naprawdę wyjątkowym.
Problemy w rodzinie Vina Diesela
Pozytywny przekaz na pewno się przyda, ponieważ wokół osoby Diesela pojawia się coraz więcej kontrowersji. Pod koniec kwietnia 2022 roku sieć obiegła informacja, że wieloletni reżyser serii, Justin Lin, rezygnuje ze swojej pozycji. Nieoficjalnie mówiło się, że to przez aktora wcielającego się w Dominica Toretto, który coraz częściej naciskał na reżysera w różnych kwestiach, w tym na przywrócenie aktorki Jordany Brewster.
Może Cię też zainteresować:
1. Najlepsze filmy akcji 2022, nasze top 10,
2. Tokyo Vice to jeden z najlepszych seriali kryminalnych na HBO Max – opinia,
3. Hiacynt to kryminał, o którym powinna mówić cała Polska.
Ta sprawa przypomniała o spięciach z Dwaynem Johnsonem z 2016 roku. Wtedy The Rock stwierdził, że współpraca z Vinem Dieselem jest bardzo trudna i aktor jest mało kompromisowy. To sprawiło, że zrezygnował on z wzięcia udziału w Szybkich i wściekłych 10, mimo próśb, które były do niego wysyłane.
Zdjęcia do najnowszej części sagi trwają miesiąc i Vin Diesel stara się regularnie informować fanów o postępach. Pokazuje to pewne oddanie, za które fani są bardzo wdzięczni i nie dziwi ich wierność ulubionej marce, która szanuje widzów.