Szybcy i wściekli rozwścieczyli mieszkańców Los Angeles. Protest przerwie prace na planie?
Mimo że premiera dziesiątej odsłony serii Szybcy i wściekli nastąpi w przyszłym roku, to ta już budzi wielkie zainteresowanie – niekoniecznie w dobrym tego słowa znaczeniu.
Fot.: Szybcy i wściekli, Rob Cohen, Universal Pictures, 2001.
Aż trudno w to uwierzyć, ale pierwsza odsłona Szybkich i wściekłych zadebiutowała ponad 20 lat temu (ale ten czas leci!). Od tego czasu seria doczekała statusu kultowej, a w jej dorobku pojawiło się osiem kolejnych części i jeden spin-off. Rzesze fanów Dominica Toretto i jego ekipy z wielką radością przyjęły wieść o przyszłorocznej premierze dziesiątej odsłony przygód zbuntowanych wirtuozów kierownicy. Co ciekawe, są też osoby, które są znacznie mniej zadowolone z tego faktu.
Jak informuje Variety, mieszkańcy dzielnicy Angelino Heights w Los Angeles otrzymali zawiadomienia o tym, że ekipa Szybkich i wściekłych 10 w najbliższych dniach rozpocznie zdjęcia przed domem filmowego Dominica Toretto.
Ponadto z raportu dziennikarzy wynika, że sceny obejmować będą „symulowaną aktywność służb ratunkowych, zdjęcia lotnicze, zwilżanie ulicy i zadymienie okolicy”.
W związku z tym, rozgoryczeni mieszkańcy Angelino Heights zapowiedzieli protest przeciw produkcji Fast X, jeśli władze studia Universal nie odstąpią od planów zdjęć. Swoją decyzję argumentują tym, że w wyniku popularności marki Szybcy i wściekli cała dzielnica stała się domem dla entuzjastów samochodów, angażujących się w wyścigi i inne potencjalnie niebezpieczne zachowania wokół prawdziwych lokalizacji franczyzy.
Jeśli pozwolenie na kręcenie tego filmu od Universal zostanie wydane w Angelino Heights, lub jakiejkolwiek jego części... zorganizujemy ogromny protest i zaprosimy wielu reporterów oraz serwisy informacyjne, aby sfilmować nas protestujących przeciwko tym zdjęciom. Zorganizujemy go, aby uhonorować 178 osób, które zostały zabite przez ulicznych rajdowców w Los Angeles i ukarać Universal za ich bezduszne lekceważenie tej śmiertelnej epidemii ulicznych wyścigów, którą ich filmy zapoczątkowały i nadal promują – brzmi pismo wystosowane przez jednego z mieszkańców do Rady Miasta Los Angeles.
Jaki będzie finał owej sprawy? O tym przekonamy się zapewne już niedługo.
Na koniec przypomnijmy, że jeśli protesty lub inne nieprzewidziane czynniki nie zmienią planów ekipy Szybkich i wściekłych 10, to widowisko pojawi się na dużych ekranach 19 maja 2023 roku.