Wielka gwiazda wraca do Szybkich i wściekłych. Konflikt z Vinem Dieselem już zażegnany?
Od oficjalnej premiery Szybkich i wściekłych dzielą nas już tylko godziny. Tymczasem okazuje się, że do popularnej franczyzy powraca dawno niewidziana gwiazda. O kogo chodzi? Uwaga, spoilery.
Uwaga, poniższy tekst zawiera spoilery na temat filmu Szybcy i wściekli 10.
Zbliżającej się oficjalnej premierze dziesiątej odsłony serii Szybcy i wściekli towarzyszą same niespodziewane zwroty akcji. Zaledwie wczoraj informowaliśmy o tym, że finał cyklu będzie się najprawdopodobniej składał nie z dwóch – jak pierwotnie planowano – a z trzech filmów. To jednak nie jedyna niespodzianka, jaką dla fanów przygotowali twórcy.
Jak informuje portal The Wrap, w filmie Fast X znajduje się scena po napisach, w której powraca nie kto inny, jak Luke Hobbs portretowany przez Dwayne’a Johnsona.
Jest to o tyle zaskakująca wiadomość, że gwiazdor przez ostatnie lata był skonfliktowany z Vinem Dieselem. I chociaż obaj już się pogodzili, to popularny „The Rock” wielokrotnie utrzymywał, że nie ma zamiaru wracać do głównej serii. Aktor pozostawał nieugięty nawet wtedy, gdy Diesel rzekomo prosił go o powrót w Szybkich i wściekłych 10. Wygląda więc na to, że albo odtwórca roli Dominica Toretto ma ogromny dar przekonywania, albo komercyjna porażka Black Adama zmusiła Johnsona do zmiany swoich planów.
I chociaż występ „The Rocka” w Fast X ograniczył się najprawdopodobniej tylko do sceny po napisach, jego rola w kolejnym filmie może być już znacznie poważniejsza.
W ramach przypomnienia dodajmy, że pierwotnie dziesiątą część cyklu miał reżyserować weteran serii – Justin Lin. Niestety również i on swego czasu popadł w konflikt z Dieselem i finalnie opuścił projekt. Jego miejsce zajął zaś Louis Leterrier, który niedawno został zakontraktowany przez wytwórnię Universal do kolejnej (ostatniej?) części Szybkich i wściekłych.
Szybcy i wściekli 10 wjadą na ekrany polskich kin już 19 maja.