Szał na sagę o wiedźminie w USA trwa, konieczny dodruk książek
Amerykański oddział wydawnictwa Orbit zlecił dodruk przeszło 500 tysięcy nowych kopii wszystkich ośmiu książek należących do cyklu wiedźmińskiego. Wszystko przez wzmożone zainteresowanie dziełami Andrzeja Sapkowskiego spowodowane serialem Netflixa.
Komercyjny sukces serialu Wiedźmin od platformy Netflix pociągnął za sobą wzmożone zainteresowanie innymi dziełami z popularnego uniwersum. Mowa tu o grach od studia CD Projekt RED oraz rzecz jasna książkowych oryginałach autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. Pierwszy tom opowiadań, Ostatnie życzenie, od trzech tygodni nie schodzi z czołowych pozycji na prestiżowej liście bestsellerów New York Timesa. Wzmożona popularność wiedźmińskiego cyklu za oceanem doprowadziła do tego, że w niektórych księgarniach po prostu zabrakło egzemplarzy książek do niego należących. Zmusiło to amerykański oddział wydawnictwa Orbit do dodruku przeszło 500 tysięcy kopii wszystkich ośmiu powieści o przygodach Geralta z Rivii i jego kompanów.
W tym momencie ktoś mógłby powiedzieć, że 500 tysięcy nie wydaje się aż tak ogromną liczbą, zwłaszcza jeśli mówimy o rynku amerykańskim. Trzeba jednak pamiętać, że kopie fizyczne stanowią jedynie część wszystkich egzemplarzy wiedźmińskich książek, które trafiły do czytelników. Ogromną popularnością cieszą się również ich wersje elektroniczne oraz audiobooki, w których możemy usłyszeć uznanego brytyjskiego lektora Petera Kenny'ego.
Zapewne Andrzej Sapkowski (jak i przynajmniej część z nas) chciałby, aby szał Amerykanów na punkcie książkowego Wiedźmina trwał jak najdłużej. Możemy jednak podejrzewać, że teraz, gdy emocje związane z premierą pierwszego sezonu serialu zaczęły powoli opadać, zainteresowanie powieściami również powinno nieco zmaleć. Ich popularność zapewne ponownie wystrzeli w okolicach zaplanowanej na przyszły rok premiery drugiej odsłony netfliksowej produkcji, której produkcja ruszyła w ubiegłym tygodniu.