Switch 2 może kosztować tyle co PS5. Analityk zwrócił uwagę, od czego ma zależeć cena konsoli
Cena Switcha 2 może być znacznie wyższa od kwoty zakupu obecnej konsoli Nintendo. Według jednego z analityków istnieje szansa, że za urządzenie na premierę zapłacimy tyle, co za PlayStation 5.
Aktualnie wszelkie informacje dotyczące Switcha 2 opierają się na przeciekach. Dotyczy to zarówno wydajności konsoli, która może być ograniczana przez software urządzenia, jak i prawdopodobnego okna premiery. Mało mówiło się dotąd o cenie Switcha 2. Swoją teorię na ten temat ma analityk finansowy Hideki Yasuda, według którego nadchodząca konsola Nintendo może kosztować nawet 499 dolarów (vide Kabutan).
Switch 2 w cenie PS5
Hideki Yasuda zwraca uwagę na niedawny kryzys na giełdzie i zmiany kursu jena. Jeśli obecny trend się utrzyma, to jego zdaniem cena Nintendo Switch 2 może wynieść nawet 499 dolarów. Yasuda nazywa tę kwotę niską, ale prawdopodobnie mało kto zgodziłby się z takim określeniem. Nowa konsola byłaby znacznie droższa od aktualnego Switcha.
Gdy Switch OLED debiutował w 2021 roku, jego cena sugerowana wynosiła 349,99 dolarów. W tej perspektywie Switch 2 byłby znacznie droższym urządzeniem. Jednocześnie wydajność nadchodzącej konsoli bardzo często jest porównywana ze Steam Deckiem. Cena urządzenia Valve w wersji OLED to ponad 500 dolarów, więc przy takim porównaniu 499 dolarów za Switcha 2 byłoby kwotą adekwatną.
To oczywiście ciągle tylko domysły. Wiemy jedynie, że w trwającym roku fiskalnym 2025 Nintendo ma oficjalnie zaprezentować nową konsolę. Nie znamy jednak dokładnego terminu pokazu i tego jak dużo firma będzie chciała ujawnić. Na pewno dla graczy cena będzie jednym z najważniejszych aspektów – tuż obok biblioteki gier, jaka będzie dostępna na premierę.
Nie można jednak uciec od porównań. W cenie 499 dolarów na premierę można było kupić PS5, a teraz tyle kosztuje PS5 Slim w wersji z napędem Blu-ray. Poza tym wydajność Switcha 2 była porównywana ze wspomnianym Steam Deckiem, PS4, a także Xboksem Series S. To pokazuje, że pod kątem wydajności urządzeniu daleko będzie do najnowszej konsoli Sony w tej samej cenie. Platformy Nintendo od lat stoją jednak grami, a nie specyfikacją, więc pozostaje nam czekać na kolejne wieści.