Stonehenge i rzymskie pozostałości w AC Valhalla
Osoby pracujące nad Assassin's Creed: Valhalla zapewniły, że w grze będziemy mogli odwiedzić między innymi Stonehenge i ruiny z czasów Cesarstwa Rzymskiego. Ponadto twórcy podkreślili, że tytuł będzie podchodził do tematu mitologii bardziej jak Origins niż Odyssey.
- W Assassin's Creed: Valhalla pojawią się interesujące miejsca do zwiedzania, takie jak rzymskie ruiny czy słynne Stonehenge.
- Gra będzie podchodziła do tematu mitologii z większym dystansem – bardziej jak miało to miejsce w Origins niż Odyssey.
Zapowiedź Assassin's Creed: Valhalla była najgorętszym momentem ubiegłego tygodnia, jeśli chodzi o branżę gier. Wzbudziła ona spore zainteresowanie, lecz jednocześnie szereg obaw. Wśród nich przewija się chociażby to, że ze względu na okres i miejsce akcji (końcówka IX wieku w Anglii i Skandynawii) nie będziemy mieli okazji na odwiedzenie zbyt wielu imponujących zabytków, co jest jedną z cech charakterystycznych dla serii. Ekipa ze studia Ubisoft jednak uspokaja – w grze nie powinno zabraknąć interesujących miejsc i znanych konstrukcji.
Zapewnienia o obecności ciekawych obiektów do zwiedzania pojawiły się już w ubiegłym tygodniu podczas rozmowy Darby'ego McDevitta (zajmującego się narracją w Assassin's Creed: Valhalla) z dziennikarzem serwisu GameSpot. Cytując jego słowa:
Niewiele gier historycznie ugruntowuje doświadczenie bycia wikingiem. Myślę, że niektórzy chcą od razu sprowadzać wszystko do mitologii, lecz my naprawdę chcemy, żebyś poczuł się tak, jakbyś żył w Anglii w wiekach ciemnych, że badasz ruiny opuszczone przez Rzymian 400-500 lat wcześniej, pozostałości po plemionach brytyjskich, a nawet konstrukcje saskich pogan, jeszcze sprzed okresu, gdy przyjęli chrześcijaństwo.
McDevitt nie zdradził w wywiadzie dla GameSpotu żadnych szczegółów, które konkretnie interesujące miejsca będzie można odwiedzić w Assassin's Creed: Valhalla. Rąbka tajemnicy uchylił nieco później Ashraf Ismail, dyrektor kreatywny przy produkcji najnowszej odsłony popularnego cyklu (który notabene ma w CV Assassin's Creed IV: Black Flag oraz Assassin's Creed: Origins). W odpowiedzi na pytanie jednego z fanów potwierdził on, że w tytule pojawi się Stonehenge.
Wracając jeszcze na chwilę do wywiadu McDevitta dla GameSpotu, w cytowanym wyżej fragmencie Waszą uwagę mógł zwrócić fragment o mitologii. Temat ten został szerzej omówiony w innych częściach rozmowy. Według słów twórcy, co prawda wierzenia wikingów, wraz z rytuałami i wszelkimi typowymi dla niech elementami, będą obecne w Assassin's Creed: Valhalla, jednak podejście do nich będzie zbliżone bardziej do tego, co mogliśmy zobaczyć w Origins, niż w Odyssey. Po raz kolejny pojawiło się podkreślenie, że tytuł będzie dość mocno osadzony w rzeczywistości:
Stworzyliśmy ten ogromny świat, w którym będziesz mógł odkrywać, dokonywać napadów, atakować, poznawać ciekawych ludzi, lecz wszystko to zrobisz jako człowiek, osoba, który musi poruszać się konno, by pokonywać długie dystanse i dotrzeć do celu, a nie lata czy coś.
Z powodu tego lekkiego zdystansowania od mitologii McDevitt nie obawia się tego, że Assassin's Creed: Valhalla będzie operowało dokładnie na tym samym terenie, co God of War z 2018 roku, którego sercem jest podróżowanie po fantastycznych krainach i spotykanie potworów, bogów oraz bohaterów rodem z nordyckich wierzeń.
Jak to wszystko będzie wyglądało w akcji? O tym przekonamy się pod koniec tego roku, kiedy to Assassin's Creed: Valhalla zadebiutuje na rynku. Przypominamy, że tytuł zmierza na PC, PlayStation 4, Xboksa One, PlayStation 5 oraz Xboksa Series X. Tytuł będzie dostępny w polskiej wersji językowej (obejmującej wyłącznie napisy). Więcej szczegółów na jego temat znajdziecie w tym miejscu.