Steven Spielberg + engine z Crysisa = System Shock nowej generacji

Wiadomość została przygotowana jako żart z okazji święta Prima Aprilis.

Firmę Origin Systems, związaną od piętnastu lat z koncernem Electronic Arts, kojarzymy głównie z serią Ultima i Wing Commander - tę ostatnią markę postanowiono zresztą wskrzesić i zaserwować posiadaczom X360 pozycję Wing Commander Arena. Ponadto "Elektronicy" chcą przypomnieć graczom o jeszcze jednym słynnym produkcie, wypuszczonym na rynek w 1994 roku za sprawą wspomnianego teksańskiego studia.

Mowa o pamiętnym System Shocku, który był wyjątkowym przedstawicielem gatunku, określanego obecnie mianem FPS. Wprawdzie grę chwalono ze względu na cyberpunkową fabułę, unikalną atmosferę i całkowicie trójwymiarowe środowisko, aczkolwiek konkurencyjne produkty (za takie uznawano wówczas m.in. Doom II: Hell on Earth) sprzedawały się o wiele lepiej.

Teraz fachowcy z Electronic Arts szykują remake omawianego tytułu, przeznaczony wyłącznie dla konsol PlayStation 3 i Xbox 360. Szczególną uwagę należy poświęcić w kontekście tego projektu dwóm sprawom. Po pierwsze developingiem kieruje Doug Church, który pełnił taką samą funkcję w przypadku oryginalnego System Shocka, a przedsięwzięcie nadzoruje sam Steven Spielberg. Tym samym potwierdziły się doniesienia z ubiegłego miesiąca, dotyczące współpracy obu panów. Druga istotna kwestia to wykorzystywany silnik graficzny, ponieważ zdecydowano się na użycie technologii CryENGINE2, która do tej pory była oficjalnie związana wyłącznie z pecetową grą Crysis.

Możemy więc oczekiwać, iż niniejszy remake zaoferuje posiadaczom PS3 i X360 oprawę wizualną nowej generacji i akcję na hollywoodzkim poziomie. Twórcy chcą nieco wzbogacić pierwotny scenariusz (pojawią się np. wyreżyserowane bezpośrednio przez Spielberga sekwencje filmowe z prawdziwymi aktorami, niczym w Command & Conquer 3: Tiberium Wars) oraz zaimplementować tryb multiplayer, pozwalający na wieloosobową zabawę za pośrednictwem Internetu. Premiera gotowego produktu nastąpić ma w roku 2008.