Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 18 stycznia 2005, 15:29

Station Publishing, nowy oddział firmy Sony wyda dwa dodatki do Asheron's Call

Firma Sony Online Entertainment, od lat znajdująca się w czołówce producentów gier MMORPG, zapowiedziała w dniu dzisiejszym powołanie zupełnie nowego oddziału, który zajmie się dystrybucją programów stworzonych przez zewnętrznych producentów, nie związanych z Sony. Station Publishing, bo tak nazywa się ów twór, rozpocznie działalność od publikacji na rynku dwóch gier z serii Asheron’s Call.

Firma Sony Online Entertainment, od lat znajdująca się w czołówce producentów gier MMORPG, zapowiedziała w dniu dzisiejszym powołanie zupełnie nowego oddziału, który zajmie się dystrybucją programów stworzonych przez zewnętrznych producentów, nie związanych z Sony. Station Publishing, bo tak nazywa się ów twór, rozpocznie działalność od publikacji na rynku dwóch gier z serii Asheron’s Call.

„Nowy oddział daje Sony Online Entertainment możliwość współpracy z utalentowanymi developerami i wydawcami, a im z kolei dostęp do działań marketingowych dużego kalibru, jakie opracowaliśmy na przestrzeni ostatnich sześciu lat” – skomentował fakt powstania Station Publishing, aktualny szef firmy Sony Online Entertainment, John Smedley.

Na pierwszy ogień pójdą dwie gry, przygotowywane w pocie czoła przez programistów Turbine Entertainment: Asheron’s Call: Throne of Destiny oraz Asheron’s Call 2: Legions. Oba produkty ukażą się na rynku jeszcze w pierwszej połowie bieżącego roku. Pikanterii umowie dodaje fakt, że z wydania obu dodatków zrezygnował niegdyś koncern Microsoft.

Asheron’s Call: Throne of Destiny to drugi, oficjalny dodatek do flagowej produkcji MMOcRPG studia developerskiego Turbine Entertainment Software, tj. Asheron's Call. Throne of Destiny zawiera wszystkie materiały pochodzące z: oryginalnej pozycji, pierwszego rozszerzenia o podtytule Dark Majesty oraz wszystkich pomniejszych update'ów gry, które miały miejsce od momentu komercyjnego startu w 1999 roku. Opisywany add-on rozszerza historię świata Asheron's Call o wątek kolejnej wojny o dominację. Tym razem, złowrogimi zapędami "zachłysnęli" się przedstawiciele wojowniczej rasy Viamontian, na których czele stoi podstępny król Varicci II. Wraz z pojawieniem się w programie nowej frakcji, gracze dostali do eksploracji tajemniczy archipelag, znajdujący się w północnej części kontynentu Dereth, w pełni kontrolowany przez Viamontiantów.

Asheron’s Call 2: Legions to z kolei pierwsze pełnoprawne, rozszerzenie do gry MMOcRPG zatytułowanej Asheron's Call 2: Fallen Kings. Zasadniczo, dodatek został stworzony z dwóch przyczyn. Po pierwsze, by dostarczyć graczom nową porcję dobrej zabawy, a po drugie by zaprezentować im legendy i podania historyczne związane z nowym kontynentem Knorr. Każda z części tej rozległej krainy, a jest ich pięć, posiada różne sekrety do odkrycia. Warto jednak zaznaczyć, iż wszystkie powiązane są z mistyczną, antyczną rasą Empyrean, która niegdyś zamieszkiwała Knorr. Przed wiekami przedstawicie tejże nacji zostali wygnani z tego miejsca, a następnie uwięzieni w szczelinie między wymiarami. Teraz powracają. Odpowiedzi na następujące pytania: Dlaczego? Kto uwolnił Empyrean z wiecznego więzienia? – poznajemy w trakcie właściwej rozgrywki.

Więcej informacji na temat obu dodatków a także pozostałych produktów z serii Asheron’s Call, uzyskacie z naszej Encyklopedii Gier.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej