Sprawa graficznego stylu Borderlands wyjaśniona
Przed świętami poinformowaliśmy was, że postapokaliptyczna strzelanina autorstwa Gearbox Software będzie robiona w komiksowej technologii cel-shading. Mało tego – pokazaliśmy nawet obrazek. Tymczasem okazuje się, że wszyscy byliśmy w błędzie.
Przed świętami poinformowaliśmy was, że postapokaliptyczna strzelanina autorstwa Gearbox Software będzie robiona w komiksowej technologii cel-shading. Mało tego – pokazaliśmy nawet obrazek. Tymczasem okazuje się, że wszyscy byliśmy w błędzie.
Zgodnie z zapowiedziami, choć nieco później, niż zakładano, oficjalna strona gry została wzbogacona o pierwszy obrazek prezentujący nowy styl Borderlands. A już kilka dni temu szef Gearbox zdementował plotki, jakoby to, co widzieliśmy, było cel-shadingiem. Dzisiaj mamy wsparcie w postaci obrazka i fragmentu artykułu z magazynu PC Gamer, gdzie został opublikowany obszerny materiał o grze: „Nowa technika używa ręcznie narysowanych tekstur, które są skanowane i kolorowane w Photoshopie, a potem to wszystko wsadzamy do oprogramowania rysującego charakterystyczne kontury wokół postaci i przedmiotów, wyostrzającego cienie i generalnie sprawiającego, że wszystko wygląda bardziej jak rysunek artysty. Na koniec wszystkie postacie otrzymały nieco przesadzone proporcje, by dać złudzenie ruchomego komiksu” .
Nie wiem, co wy o tym myślicie, ale uważam, że mimo wszystko jest to „tylko” nazwaniem cel-shadingu w trochę zawiły sposób. Nawet jeśli nie została użyta właśnie ta technologia, to gra i tak wygląda jak komiks. I wygląda świetnie. Zobaczcie sami. Borderlands pojawić się ma jeszcze w tym roku na PC, PlayStation 3 i Xboksie 360, a polskim wydawcą będzie firma Cenega.
Obszar „Natura 2000”. Taa, jasne…