autor: Michał Kułakowski
Sony zamierza zaprezentować prototypowe okulary AR
Na zbliżających się targach Tokyo Games Show, firma Sony ma zamiar zaprezentować nową prototypową wersję swoich okularów 3D, którą wzbogacono o wsparcie dla technologii rzeczywistości rozszerzonej.
Na targach Tokyo Games Show, odbywających się w dniach 20-23 września, Sony zaprezentuje prototypową wersję osobistego wyświetlacza 3D HMZ, która zostanie wyposażona w kamerę, możliwość obsługi rzeczywistości rozszerzonej oraz opcje śledzenia ruchów głowy. Na razie nie znamy większej ilości szczegółów dotyczących urządzenia, ale w sieci pojawił się film, na którym możemy zobaczyć go w pełnej krasie. W założeniach producenta HMZ ma być nieodłączną częścią centrum domowej rozrywki, dzięki któremu będziemy mieli dostęp do naszej biblioteki gier, filmów czy muzyki.
Równocześnie koncern wprowadza do japońskich sklepów HMZ-T2, nową wersję urządzenia, na którego podstawie został zbudowany opisywany prototyp. W przeciwieństwie do niego, sprzedawane od drugiej połowy października okulary nie posiadają kamery ani wsparcia dla AR, a jedynie trójwymiarowy ekran OLED oraz zestaw słuchawkowy. Poza zmniejszoną wagą i lekkimi zmianami w wyglądzie zewnętrznym, nie różnią się one też znacząco od pierwszego modelu, który trafił do konsumentów rok temu i sprzedawany był na Zachodzie za 799$ (ok. 2500 zł). Mimo wysokiej ceny, która ma jeszcze wzrosnąć, bowiem T2 będzie dostępny w Kraju Kwitnącej Wiśni za „jedyne” 70 tysięcy jenów (ok. 3000 zł), sprzęt sprzedaje się na tyle dobrze, że producent stara się rozwijać technologię i wprowadzać nowe modele. W tej chwili nie wiemy kiedy T2 trafi do Europy czy USA.
Kilka dni temu głośno było o artykule w New York Times skupiającym się na studiu Valve i jego pracownikach. Dowiedzieliśmy się z niego, że firma pracuje nad specjalnym osobistym wyświetlaczem wspierającymi technologię rzeczywistości rozszerzonej oraz nad zagadnieniami związanymi z wirtualną rzeczywistością. Do tematu entuzjastycznie podchodzi też Google, które kilka miesięcy temu zaprezentowało swoje okulary AR. Głośno ostatnio jest także o projekcie Oculus Rift, mającym na celu udostępnienie graczom oraz deweloperom względnie tanich i nowoczesnych wyświetlaczy, które po wielu latach wprowadzą wreszcie rzeczywistość wirtualną do domów szerszej grupy osób. Czyżby więc szykowała się nam nowa rewolucja techniczna w tym temacie?
Wszystkie wymienione urządzenia, chociaż niekoniecznie do siebie podobne i skierowane do tej samej grupy odbiorców, korzystają jednak z podobnej idei personalnych wyświetlaczy VR i rzeczywistości rozszerzonej, która narodziła się już wiele lat temu. Zainteresowanie producentów tego typu sprzętem jest znakiem, że przewidują oni w przyszłości potencjalne zyski płynące z jego sprzedaży i dystrybucji. Nie wiadomo jednak czy uda przyciągnąć się do niego szerszą rzeszę konsumentów (w tym przeciętnych graczy), których nadal wyjątkowo trudno przekonać do zwykłych telewizorów z okularami 3D. Bez masowego rynku opracowywany w tej chwili sprzęt pozostanie jedynie niszą dla entuzjastów, a najwięksi deweloperzy gier nie będą mieli ochoty wspierać w swoich tytułach tego typu wynalazków.
- Oculus Rift na Kickstarterze – rzeczywistość wirtualna kontratakuje
- Widowiskowa prezentacja okularów Google. Project Glass nabiera kształtów