Pudełka to nisza, a mikropłatności są warte więcej niż sprzedaż gier - Sony w liczbach
Nowy raport finansowy Sony pokazuje, że dla firmy największym źródłem przychodów z gier na kosnole PlayStation są mikropłatności. Nie dziwi więc, że koncern ma w planach aż 10 gier-usług.
Firma Sony udostępniła raport finansowy za miniony kwartał (zakończony 31 grudnia 2021 roku). Dobitnie pokazuje on, że pudełkowe wersje gier są niszą. Trend ten tylko będzie się nasilał.
Aż 94% przychodów Sony z gier na PlayStation pochodzi ze źródeł cyfrowych
- Dział gier PlayStation (a więc bez wyników sprzętu) wygenerował w tym czasie 4,012 mld dolarów, z czego 3,755 mld pochodzi ze źródeł cyfrowych.
- W raporcie czytamy, że dystrybucja cyfrowa (w tym sprzedaż gier i mikropłatności, a także usługi) odpowiada za 94% wszystkich przychodów z gier na PlayStation odnotowanych w ubiegłym kwartale.
- Sprzedaż pudełkowych wersji gier przyniosła tylko 257 mln dolarów.
Nie na sprzedaży gier Sony zarabia najwięcej
- Ze wspomnianych 3,755 mld przychodów ze źródeł cyfrowych aż 2,01 mld przypadło na mikropłatności (do których wliczane są DLC).
- Cyfrowa sprzedaż gier przyniosła 1,58 mld dolarów.
- Nie jest to dla Sony coś nowego. Dziennikarz Derek Strickland zestawił dane ze wszystkich kwartałów od początku 2019 roku i w każdym z nich mikropłatności wygenerowały większy przychód niż cyfrowa sprzedaż gier.
PlayStation Plus ma już 48 mln subskrybentów
- W raporcie poinformowano również, że pod koniec 2021 roku z abonamentowej usługi PlayStation Plus korzystało 48 mln graczy.
- To najwyższy wynik w historii PS Plus.
- 43% wszystkich użytkowników konsol Sony opłaca ten abonament.
Wyniki pokazują, dlaczego Sony stawia na gry-usługi
Pod koniec stycznia Sony przejęło studio Bungie, czyli autorów Destiny 2. Firma tłumaczyła tę decyzję chęcią rozwoju segmentu gier-usług. Japoński koncern poinformował wtedy, że w najbliższych latach zamierza wydać dziesięć gier tego typu. Najnowsze wyniki finansowe pokazują, dlaczego korporacja chce tak dużo zainwestować w ten segment rynku.
Zainteresować Cię może nasza publicystyka: