Sony, Microsoft i Nintendo opracowują nową politykę wobec lootboxów
Organizacja Entertainment Software Association ujawniła, że Nintendo, Sony oraz Microsoft zamierzają zmienić politykę wobec lootboxów. Od przyszłego roku firmy narzucą obowiązek podawania informacji o szansach na pozyskanie konkretnych przedmiotów ze skrzynek w grach wydawanych na swoje konsole.
Interesujące doniesienia napłynęły z Entertainment Software Association. Prezes Michael Warnecke zdradził na porannym panelu Federalnej Komisji Handlu, że Sony, Microsoft oraz Nintendo dobrowolnie podjęły się zmiany polityki w kwestii lootboksów. Nowe zasady zobowiązują wydawców do zamieszczania informacji na temat szansy na uzyskanie losowych przedmiotów ze skrzynek w grach dostępnych na platformach wspomnianych spółek. Dotyczyłoby to głównie nowych produkcji, ale też aktualizacji wprowadzających lootboksy do starszych tytułów:
Mam przyjemność ogłosić dziś rano, że Microsoft, Nintendo oraz Sony zasygnalizowały ESA chęć zmiany polityki swoich platform odnośnie płatnych skrzynek w grach wydawanych na te urządzenia. Ściśle mówiąc, odnosiłoby się to do nowych gier i ich aktualizacji dodających lootboksy i zobowiązywałoby do podania względnej rzadkości lub prawdopodobieństwa zdobycia losowych wirtualnych przedmiotów w grach wydawanych na te platformy.
Podobne deklaracje mieli złożyć czołowi wydawcy gier, aczkolwiek Warnecke nie pokusił się o podanie konkretnych nazw. Nie ma to jednak większego znaczenia, bo samo zaangażowanie konsolowej trójcy de facto zmusiłoby twórców do wprowadzenia podobnych rozwiązań. Przynajmniej jeśli chcieliby wydawać swoje gry na PlayStation, Xboksach i urządzeniach Nintendo, a nie jest tajemnicą, że sporo większych produkcji najlepiej sprzedaje się na konsolach. Dość wspomnieć zeszłoroczny debiut ostatniej odsłony serii FIFA – aż 90% pudełkowych egzemplarzy nabytych w Wielkiej Brytanii w pierwszym tygodniu po premierze stanowiły wydania konsolowe.
Moda na wprowadzenie lootboksów w grach nigdy nie cieszyła się większą popularnością, ale w ostatnim czasie o niesławnych skrzynkach zrobiło się głośno nawet poza branżą gier. Spora w tym „zasługa” Star Wars: Battlefront II, ale afera wokół produkcji Electronic Arts była tylko początkiem burzy, która poskutkowała zainteresowaniem ze strony wielu polityków. Nie przeszkodziło to wydawcom w implementowaniu skrzynek w kolejnych produkcjach, co nie dziwiło w kontekście ogromnych zysków z mikrotransakcji. Nie ma więc raczej szans na – jak chcieliby niektórzy – całkowite wyeliminowanie lootboksów. Wypada cieszyć się, że kolejne firmy chcą przynajmniej pokazać, jak (nie)wielkie będą szanse na zdobycie co lepszych łupów ze skrzynek. Wcześniej podobne rozwiązania zaimplementowały Apple oraz Google. Nintendo, Sony oraz Microsoft planują wprowadzić nowe zasady w 2020 roku.