Smite numerem trzy wśród gier typu MOBA. Dzieło studia Hi-Rez ma 4 miliony graczy
Twórcy ze studia Hi-Rez pochwalili się sukcesem wydanej w marcu gry Smite, informując, że ich MOBA dysponuje stale rosnącą bazą ponad 4 milionów użytkowników. Deweloper pokusił się wręcz o nazwanie produkcji „numerem trzy” w swoim gatunku. Tytuł poczyna sobie całkiem śmiało również na polu e-sportu – w styczniu 2015 roku odbędą się mistrzostwa świata z pulą nagród na poziomie powyżej 600 tysięcy dolarów.
- Producent: Hi-Rez Studios
- Gatunek: zręcznościowa MOBA z widokiem TPP, oparta na modelu darmowym z mikropłatnościami (free-to-play)
- Platformy sprzętowe: PC
- Termin premiery: 25 marca 2014
Jak wiadomo, gry typu MOBA tworzą rynek zapchany i trudny do sforsowania innowacjami jak mało który. Odstępstwa od utartych standardów zdarzają się rzadko, a każde odejście od formuły wypracowanej przez pionierów gatunku stanowi ryzyko, lecz przykład gry Smite pokazuje, że eksperymentowanie może popłacać. Serwis Reb Bull Esports przeprowadził wywiad z przedstawicielami studia Hi-Rez, w którym pochwalili się oni sukcesem wspomnianej produkcji. Dowiedzieliśmy się, że zręcznościowa MOBA w mitologicznych klimatach dysponuje na ten moment bazą grubo ponad czterech milionów graczy (w chwili wyjścia gry z fazy beta liczba ta wynosiła trzy miliony i nieustannie rosła przez kolejne miesiące). Deweloper pokusił się nawet o stwierdzenie, że Smite to obecnie trzeci co do znaczenia przedstawiciel omawianego gatunku na rynku.
Gra święci triumfy przede wszystkim w Europie i Ameryce Północnej (gracze stamtąd mają odpowiednio 45 i 40 procent udziału w ogóle użytkowników), lecz twórcy zamierzają w najbliższym czasie uruchomić serwery także w Ameryce Południowej i Chinach, co powinno przełożyć się na wzrost znaczenia tych regionów i kolejny skok popularności omawianego tytułu. Warto też wspomnieć, że rozwój gry przyczynił się do pomnożenia liczby osób pracujących w Hi-Rez Studios na niewielkiej przestrzeni czasu – w momencie rozpoczynania otwartej bety studio liczyło sobie nieco ponad 50 pracowników, natomiast teraz liczebność ekipy zbliża się do 100 ludzi.
Za miarę sukcesu Smite’a można uznać również kroki, jakie deweloper podejmuje na polu e-sportu. Od maja trwają eliminacyjne rozgrywki turniejowe dla drużyn z Europy i Ameryki Północnej, których zwieńczeniem będą finały mistrzostw świata (Smite World Championship). W tych ostatecznych rozgrywkach udział weźmie osiem drużyn, które przyjadą do amerykańskiej Atlanty na okres 9-11 stycznia 2015 roku. W puli nagród turnieju znajdzie się ponad 600 tysięcy dolarów. Na koniec przypominam, że Smite to gra darmowa (z opcjonalnymi mikropłatnościami) – każdy, kto chce ją wypróbować, powinien udać się pod poniższy adres: