Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 17 października 2024, 12:42

„Śmiejecie się z niej, ale ją kupujecie”. Bethesda „nie wiedziała co robi” ze zbroją dla konia w Oblivionie

Bethesda miała być „pionierem” DLC, ale nie wiedziała, w co się pakuje niesławną (i często kupowaną) zbroją dla konia.

Źródło fot. Bethesda.
i

Wiele razy mikropłatności zirytowały graczy, ale chyba żaden przypadek nie zyskał równie „kultowego” statusu, co niesławna zbroja dla konia w The Elder Scrolls 4: Oblivion. Jednakże były pracownik Bethesdy wskazuje, że pomimo szyderstw gracze mieli kupić to niesławne DLC „miliony razy”.

Bruce Nesmith, główny projektant Skyrima, zwrócił uwagę w wywiadzie dla serwisu VideoGamer, że Bethesda było jedną z pierwszych (jeśli nie pierwszą) firmą oferującą zawartość do pobrania do swoich gier na wielu platformach. I, jak to bywa w przypadku „pionierskich” inicjatyw, błędy wydawcy były nieuniknione.

Jak to dobitnie ujął twórca, „Bethesda nie wiedziała co diabła robi” z tym DLC, które miało być tylko „małym”, „tanim testem” nowej koncepcji. Tymczasem firma wraz z Microsoftem spotkały się z nieoczekiwaną gwałtowną reakcją graczy i dopiero po fakcie obie spółki zdały sobie sprawę, że rozminęły się z oczekiwaniami graczy.

Co jednak wywoływało największą konsternację wydawcy, to fakt, że gracze wyśmiewali ich zbroję dla konia… a mimo to ją kupowali (wręcz ochoczo). Nie mówiąc już o tym, że obecnie stricte kosmetyczne skórki dla postaci, broni etc., nie tylko cieszą się ogromną popularnością, ale wręcz mają własny wtórny rynek (vide Team Fortress 2 i Counter-Strike). To, zdaniem Nesmitha, głównie zasługa gier sieciowych, w których takie „bezużyteczne” dodatki można pokazać innym graczom.

Myślę, że… można podziękować grom online za znacznie większe zainteresowanie kosmetycznymi DLC. Dodatki, które są czysto wizualne lub dźwiękowe dla postaci gracza, i nie są związane z rozgrywką, stają się coraz bardziej akceptowane, gdy masz tytuł, w którym grasz przeciwko innym ludziom i mogą oni je zobaczyć.

Na koniec warto dodać, że w podobnym tonie o tym „kultowym” DLC wypowiadał się Todd Howard. 5 lat temu projektant wspominał, że zbroja dla konia była „dość tania”, nawet po podniesieniu ceny za namową niepodanego z nazwiska pracownika Microsoftu.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej