autor: Maciej Myrcha
Smartfony w natarciu - czyli najciekawsze gry na iOS (09/11/2012)
Na coraz dłuższe, jesienne wieczory przygotowaliśmy dla Was kolejną porcję najciekawszych, naszym zdaniem, gier przeznaczonych na platformę iOS. Wśród naszych propozycji, coś dla siebie znajdą zarówno miłośnicy wyścigów samochodowych, jak i mrocznych klimatów horroru. Nie zapomnieliśmy także o starszych graczach, pamiętających kultowe zdanie: „Na potęgę Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!”
Need for Speed: Most Wanted
Na pierwszy ogień idzie mobilne wcielenie najnowszej odsłony serii Need For Speed, doskonale znanej fanom wyścigów z konsol stacjonarnych czy komputerów osobistych. Trzeba przyznać, że przenośna wersja gry nie przynosi wstydu swoim twórcom – rozgrywka jest dynamiczna i wciągająca, a warstwa graficzna stoi na bardzo wysokim poziomie. Do naszej dyspozycji oddano ponad 35 personalizowanych maszyn, wśród których znajdziemy Porsche 911 Carrera, SRT Viper GTS czy Tesla Roadster. Gra oferuje również 10 map rozsianych w fikcyjnym mieście Fairhaven, na których możemy wziąć udział w różnego rodzajach wyścigach czy „zwykłych” ucieczkach przed policją. Całości dopełnia znakomita ścieżka dźwiękowa – w trakcie rozgrywki nasze uszy pieszczą utwory m.in. Skrillex czy Chemical Brothers. Niestety, wśród niewielu wad opisywanej pozycji znalazła się jej cena – Electronic Arts „krzyczy” za mobilne Most Wanted ok. 25 zł.
Devil's Attorney
Jeśli nie leżą wam samochodowe klimaty, zapraszamy na salę sądową wraz z produkcją Adwokat Diabła. Wcielamy się w niej w Maxa McManna, adwokata, który za nic ma jakąkolwiek moralność, ceniąc sobie pieniądze, luksus i sławę w blasku reflektorów. Oczywiście na to wszystko należy sobie wcześniej zapracować, ale skoro jak mawiają, żadna praca nie hańbi, można reprezentować w sądzie każdego, kto jest w stanie za to zapłacić odpowiednią sumę. Rozgrywka bazuje na systemie znanym z popularnych karcianek – dysponujemy daną pulą „zagrywek” sądowych, jak przesłuchanie, sprzeciw, badanie dowodów itp., które mogą podważyć dowody i świadków oskarżenia. Z drugiej strony oskarżyciele, którym stawiamy czoło, również mają swoje asy w rękawie – celem jest oczywiście wybronienie naszego klienta przed skazaniem. Gra oferuje szereg smaczków, szczególnie opisy gagatków, których bronimy czy krótkie wymiany zdań przed rozprawami potrafią wywołać uśmiech na twarzy.
Dark Meadow: The Pact
Dark Meadow, która została uznana za grę roku 2011 na platformy mobilne, powraca w ulepszonej, a co więcej, darmowej wersji. Jest ona znakomitą pozycją dla osób lubujących się w horrorach. Gra wyróżnia się znakomitą oprawą graficzną, za którą odpowiedzialny jest silnik Unreal Engine 3 oraz niebanalną fabułą. Budzimy się w dziwnym szpitalu, niepewni jak trafiliśmy w to miejsce. Niepewność tę pogłębia starzec na wózku, opowiadający o pięknej wiedźmie i jej sługach pętających się po posiadłości w poszukiwaniu istot ludzkich. Naszym zadaniem jest oczywiście pozbycie się wiedźmy, lecz to nie jest takie proste. Podczas eksploracji szpitala natkniemy się na skrawki gazet rozjaśniające nieco jego tajemnice, jak również na różnego rodzaju bronie, przedmioty i pieniądze, za które możemy zakupić ulepszenia posiadanego wyposażenia. Walka z napotkanymi przeciwnikami opiera się głównie na gestach – cięciach, unikach i blokach, jednakże dodano do niej również możliwość strzelania z kuszy do wrogów pojawiających się na większym dystansie.
He-Man: The Most Powerful Game in the Universe
Opisywana pozycja to nie tylko znakomita, klasyczna platformówka 2D, ale również nostalgiczna podróż do czasów dzieciństwa dla niektórych starszych graczy. Wtedy to właśnie na ekranach królował He-Man, na co dzień zwykły książę, który po wypowiedzeniu magicznych słów „Na potęgę Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!”, zamieniał się w potężnego wojownika w przyciasnym ubranku, stawiającego czoło złowrogiemu Szkieletorowi i jego sługusom. Jego mobilne przygody to 27 poziomów wypełnionych po brzegi przeciwnikami, rozsianych w 7 lokacjach bajkowej Eterni, starzy przyjaciele (księżniczka, Orco) oraz wrogowie (Beast Man, Trap Jaw), a także epickie walki z bossami. Ciekawa kreska, dynamiczna rozgrywka oraz intuicyjne sterowanie potrafią przykuć na długi czas do tej gry.
The Last Express
Jeśli chcecie poczuć klimaty Agathy Christie czy Athrura Conan Doyle’a, koniecznie przyjrzyjcie się tej produkcji. Pierwotnie pojawiła się ona na PeCety w roku 1997, można więc powiedzieć, że trąci myszką, jednakże zupełnie nie straciła na grywalności. Jakże jednak mogłoby być inaczej, skoro wyszła spod ręki Jordana Mechnera, twórcy takich klasyków jak Prince of Persia czy Karateka. Akcja przenosi nas w rok 1914, na „pokład” luksusowego pociągu Orient Express. Wcielamy się w postać amerykańskiego doktora, Roberta Catha, który miał się tam spotkać ze swoim starym przyjacielem – problem w tym, że przyjaciel został zabity. Oczywiście taki rozwój sytuacji wikła nas w przedziwny splot intryg, romansów i zdrady – koniec końców musimy rozwikłać zagadkę morderstwa, co nie należy do najłatwiejszych zadań.
Punch Quest
Jeśli cierpicie na niedobór zręcznościowych bijatyk, z czystym sumieniem możemy polecić wam dzieło RocketGames. Grafika powinna przypaść do gustu graczom mającym sentyment do 8 bitów, cała zaś reszta usatysfakcjonuje miłośników nieskomplikowanej akcji. Fabuła w zasadzie nie istnieje – poza tym, kto by sobie zajmował nią głowę! Naszym zadaniem jest eksterminacja wszelkich przeciwników pojawiających się na ekranie, a czynimy to w naprawdę widowiskowy sposób. Niezbyt szeroki wachlarz podstawowych ciosów może początkowo nieco odstraszać, jednak bez obaw – uderzenia możemy łączyć w skomplikowane combosy, a dodatkowo nasza postać może odblokować wiele specjalnych zdolności i super ciosów. Jeśli do tej pory was nie przekonaliśmy, wytaczamy ostatnie działo – gra jest darmowa!
Bring Me Sandwiches!!
Kolejny szalony, platformówkowy runner w naszym zestawieniu. Właściwie sami nie wiemy, czy bardziej zwariowana jest sama idea rozgrywki, czy też „fabuła”, która ją inicjuje. Obcy o imieniu Gourmo chce zniszczyć Ziemię, jednakże jest jeszcze szansa dla ludzkości – należy przynieść mu … kanapki. Wcielamy się zatem w niskoopłacanego pracownika sieci fast-foodów, Jimmy’ego Nuggeta, któremu sam prezydent powierzył misję ratowania planety i … tworzymy kanapki dla głodnego potwora. W trakcie naszej przygody odwiedzimy m.in. USA, Meksyk, Włochy czy Japonię, poszukując odpowiednich składników. Na szczęście Obcy nie jest zbyt wymagający, i między pajdami chleba możemy umieścić zarówno jadalne składniki, jak i śmieci oraz cokolwiek znajdziemy w okolicy. Wszystko to brzmi jak kiepski żart, jednak uwierzcie, ta gra ma coś w sobie.
Zombiewood
Wygląda na to, że zombie będące na fali, jeszcze długo się nam nie znudzą. Tym razem poczciwi nieumarli opanowali Los Angeles, siejąc wokół zniszczenie, zarazę, grozę i co tam jeszcze zombie siać mogą. Jednak i w takiej sytuacji znajdzie się ktoś, kto potrafi obrócić ją na swoją korzyść i dodatkowo na tym zarobić. Gracz wciela się bowiem w kaskadera filmowego, gdy tymczasem zombie będą robić za statystów … do odstrzału. Gra pełna jest zwariowanego humoru, nieprzewidywalnych sytuacji oraz różnorodnych broni, za pomocą których odsyłamy martwiaków w zaświaty. Każda ze scen filmowych, w których bierzemy udział składa się z kilku zadań – ich wykonanie skutkuje różnymi bonusami. Czasami musimy zestrzelić określoną ilość hydrantów, czasami znaleźć ukryte przedmioty – zawsze jednak należy eksterminować zombiaków. Za zdobyte pieniądze możemy nabywać kolejne bronie oraz ulepszenia, wspomagające nas podczas walki. Nie ukrywamy, iż ta pozycja jest zdecydowanym faworytem powyższego zestawienia, tak więc śmiało możemy ją wam polecić, tym bardziej, że jest ona darmowa.
Poprzednie pięć odcinków cyklu:
- Smartfony w natarciu - czyli najciekawsze gry na iOS (11/10/2012)
- Smartfony w natarciu - czyli najciekawsze gry na iOS (10/09/2012)
- Smartfony w natarciu - czyli najciekawsze gry na iOS (03/08/2012)
- Smartfony w natarciu - czyli najciekawsze gry na iOS (04/07/2012)
- Smartfony w natarciu - czyli najciekawsze gry na iOS (04/06/2012)