autor: Michał Harat
Skasowana gra survivalowa Blizzarda tkwiła w deweloperskim piekle. Ambitne Odyssey powstawało od 6 lat
Survivalowa gra Blizzarda, nad którą studio pracowało od 6 lat, została anulowana. Winą za ten stan rzeczy obarcza się problemy z silnikiem. W tle liczne zwolnienia i restrukturyzacja w firmie.
Jeżeli zastanawialiście się, jak mogłaby wyglądać survivalowa gra Blizzarda, to mam dla Was złą wiadomość – projekt Odyssey został skasowany (wspominamy już o tym we wczorajszym newsie). Niestety nie przekonamy się, jak ten tajemniczy tytuł poradziłby sobie z konkurencją, taką jak Palworld czy Valheim. To pokłosie zwolnień w gamingowej gałęzi Microsoftu.
Projekt Odyssey i Team Survival
Kiedy Blizzard ogłosił w 2022 roku, że pracuje nad grą survivalową, to znajdowała się ona już wówczas ponad cztery lata w produkcji. Projekt Odyssey miał być klasycznym, aczkolwiek bardzo ambitnym przedstawicielem gatunku, który umożliwiałby grę na jednej mapie do 100 graczom jednocześnie.
Twórcy mieli inspirować się Minecraftem i Rustem, a oprawa graficzna zostałaby utrzymana w lekko kreskówkowej stylistyce. Tytuł istniał już ponoć w grywalnej postaci, a pracownicy studia odpowiedzialni za projekt – tzw. Team Survival – mówili o niej w samych superlatywach. Reakcja jednej z członkiń zespołu na wieść o kasacji gry doskonale obrazuje, jak deweloperzy byli zżyci z tą produkcją:
Według raportu opublikowanego przez agencję Bloomberg, Odyssey miało zostać anulowane z powodu trwającego od lat „piekła deweloperskiego”, związanego z niefortunnym doborem silnika gry. Początkowo twórcy mieli pracować na Unreal Engine, ale pod naciskiem ważnych osób musieli przejść na autorski silnik Blizzarda – Synapse. Ten z kolei miał być przeznaczony bardziej do gier mobilnych niż do dużych i złożonych mechanicznie produkcji sieciowych. Ostatecznie uważa się, że to właśnie to pogrążyło projekt i doprowadziło do jego kasacji. W raporcie jest także wspomniane, że okno czasowe premiery ustawione na 2026 rok było raczej nierealne.
Dlatego wśród 1900 pracowników zwolnionych w ostatnich dniach przez Microsoft znalazła się też spora grupa osób z zespołu Survival. Reżyser gry – Craig Amai, który także stracił etat – pomaga teraz pozostałym członkom teamu, którzy nie zostali oddelegowani do pracy nad innymi projektami w znalezieniu nowej posady. Zwolnienie pracownika, zanim gra, nad którą pracuje, zostanie wydana, jest dla niego sporym utrudnieniem w rozwoju kariery.
Wiele spośród aktualnych ogłoszeń o pracy w branży wymaga posiadania w CV już wydanej produkcji. Nawet wśród stanowisk oferowanych w tej chwili przez Blizzarda w wymaganiach widnieje zapis o przynajmniej jednej opublikowanej dotychczas grze. Deweloperzy z Teamu Survival nie dość, że zostali zwolnieni, zanim zdążyli cokolwiek wydać (dla wielu był to przecież jeden z pierwszych projektów, dla którego poświęcili 6 lat życia), to jeszcze nie mogą o samym projekcie za wiele mówić – obowiązuje ich tajemnica zawodowa.