autor: Szymon Liebert
Silent Hill: Homecoming w Europie dopiero na początku 2009 roku?
Wszystko na to wskazuje. Według zapowiedzi firmy Konami, najnowsza produkcja ze świetnego cyklu Silent Hill zostanie wypuszczona w Europie dopiero na początku przyszłego roku (dokładniej w okolicach lutego). Wiedzieliśmy już wcześniej, że gra może się opóźni, jednak spodziewaliśmy się jej jeszcze w ciągu kilku tygodni. Skąd ta nagła zmiana i w czym tkwi problem? Niestety tego nie wyjaśniono.
Wszystko na to wskazuje. Według zapowiedzi firmy Konami, najnowsza produkcja ze świetnego cyklu Silent Hill zostanie wypuszczona w Europie dopiero na początku przyszłego roku (dokładniej w okolicach lutego). Wiedzieliśmy już wcześniej, że gra może się opóźni, jednak spodziewaliśmy się jej jeszcze w ciągu kilku tygodni. Skąd ta nagła zmiana i w czym tkwi problem? Niestety tego nie wyjaśniono.
Tytuł został wypuszczony już jakiś czas temu w Stanach Zjednoczonych, gdzie znalazł sporą liczbę nabywców, jednak, ku przerażeniu wielu europejskich fanów, zanotował bardzo średnie jak na serię oceny, o czym zresztą pisaliśmy. W zasadzie można więc powiedzieć, że kolejna część popularnej serii nadal straszy, chociaż niestety już w inny sposób. Naturalnie nie powinniśmy sugerować się tylko recenzjami, szczególnie gdy zdania są podzielone i pojawiają się także oceny zupełnie pozytywne (jak np. tutaj, gdzie produkt otrzymał praktycznie maksymalną możliwą ocenę). Na razie pozostaje nam jednak tylko to.
Wobec wydania tej gry w Stanach istnieje oczywiście możliwość zamówienia jej stamtąd, co mogliby zrobić przynajmniej posiadacze PlayStation 3 (w wersji na Xboksa 360 nie polecamy ze względu na możliwe problemy z regionalizacją). Na to jednak potrzeba oczywiście dodatkowych funduszy, a więc jest to opcja tylko dla zagorzałych fanów, którzy dłużej już nie wytrzymają. Podana przez serwis CVG informacja, pochodząca podobno z brytyjskiego oddziału Konami, nie nastraja optymizmem – prawdopodobnie są jakieś problemy. Być może, jak domniemają autorzy serwisu, z tłumaczeniem produktu, czy uzyskiwaniem certyfikatów w poszczególnych krajach. Możliwe jest też, że twórcy, Double Helix, postanowili dopracować jakieś elementy przed wypuszczeniem swojego dzieła na europejski rynek (tego byśmy sobie na pewno życzyli).
Ciężkie powroty do domów.
Chociaż informacja niezbyt pozytywna, to z nadzieją zapatrujemy się w przyszłość. W końcu, gdy minie już sylwestrowy kac oraz czkawką odbiją się masowo wydawane na święta hity wielkiego formatu, światło dzienne ujrzą u nas, a przynajmniej powinny, dwa przynoszące wątpliwe ukojenie tytuły: Silent Hill: Homecoming (nazwa idealnie pasująca na dzień po sylwestrowej imprezie, gdy powrót do domu jest prawdziwym survival horrorem) oraz Resident Evil 5 (zapowiedziany na marzec 2009). Pytanie tylko, czy z tej potyczki ten pierwszy, znacznie opóźniony i mocno kontrowersyjny, będzie miał szanse wyjść zwycięsko?