Shadow of the Beast, remake kultowej platformówki na Amigę, zadebiutuje 17 maja na PS4
Studio Heavy Spectrum zapowiedziało, że Shadow of the Beast - remake klasycznej platformówki, wydanej na Amigę w 1989 roku - trafi 17 maja na PlayStation 4.
Fani oldskulowego grania mogą już zacząć zacierać ręce. Za nieco ponad półtora miesiąca zagramy w nową wersję platformowego klasyka z przełomu lat 80. i 90. - Shadow of the Beast. Odpowiedzialne za grę studio Heavy Spectrum zapowiedziało, że ich produkcja zadebiutuje 17 maja, jako tytuł ekskluzywny na PlayStation 4.


Osoby, które zamówią grę przed premierą, otrzymają od twórców mały prezent – dynamiczny motyw PlayStation, przedstawiający jedną z istot, które napotkamy w świecie Karamoon. Jego autorem jest Roger Dean, artysta z prawie 50-letnim doświadczeniem, który zaprojektował m.in. okładki do pierwszej i drugiej części oryginalnego Shadow of the Beast.
Deweloperzy ujawnili przy tym, że tworzenie całej zawartości zostało ukończone i pozostało jedynie eliminowanie błędów. Heavy Spectrum zapowiedziało, że gra będzie działać w stałych 60 klatkach na sekundę, płynność ma być bowiem kluczowa przy rozbudowanym systemie walki, w którym oprócz wszelkiego rodzaju broni białej otrzymamy do dyspozycji także pistolet. Możemy się więc spodziewać bardzo dynamicznej, brutalnej produkcji, w której szybkie podejmowanie decyzji oraz refleks mają być absolutnie niezbędne. Przede wszystkim jednak, jeśli twórcy rzeczywiście w pełni wzorują się na pierwowzorze, Shadow of the Beast z pewnością będzie tytułem naprawdę wymagającym. Na forach zrzeszających miłośników oldskulowych produkcji oryginał jest regularnie wymieniany wśród najtrudniejszych gier, jakie kiedykolwiek powstały na Amigę – a to spore osiągnięcie.