Rust, survival od twórców Garry's Mod, kupiony 750 tysięcy razy w ciągu półtora miesiąca

Nowa gra twórców Garry's Mod – Rust – znalazła 750 tysięcy nabywców w ciągu półtora miesiąca od debiutu na Steam Early Access. Garry Newman jest zaskoczony tak dużą popularnością swojego symulatora przetrwania i obiecuje jak najszybciej rozwiązać za wynikłe z tego problemy – m.in. falę cheaterów.

Otwarty świat i brak konkretnych celów – za tym obecnie tęsknią gracze znudzeni produkcjami, które prowadzą ich za rączkę

Rust, czyli symulator przetrwania tworzony przez autora popularnej modyfikacji silnika Source, Garry’s Mod, rozszedł się do tej pory w liczbie 750 tysięcy egzemplarzy. Dodajmy, że tytuł jest dostępny w formie płatnej alfy od 11 grudnia 2013 roku – wczesną wersję Rust da się nabyć na Steamie w cenie 18,99 euro (ok. 80 zł). Od dnia debiutu na Steam Early Access Rust utrzymuje się wysoko na liście bestsellerów Steama. W ciągu półtora miesiąca nowa gra Garry’ego Newmana zarobiła 2/3 kwoty, na którą Garry’s Mod pracował przez 8 lat. Popularność Rust najwidoczniej zaskoczyła samych twórców, którzy przepraszają fanów za to, że nie są w stanie nadążyć z reagowaniem na różnego rodzaju problemy.

Rust w skrócie

Producent: Facepunch Studios (studio założone przez Garry’ego Newmana, twórcę Garry’s Mod)
Gatunek: zręcznościowy survival FPP w skali MMO
Gra oferuje otwarty świat i dużą swobodę działania – budowanie osad, walka z przeciwnikami, zbieranie pożywienia, interakcja z innymi graczami itp.
Platformy docelowe: PC

Jedną z najważniejszych kwestii, nad którą aktualnie pracuje ekipa Facepunch Studios, jest utrudnienie życia cheaterom. Obecnie z oszustami walczy steamowy system Valve Anti-Cheat, ale nie jest on doskonały. Twórcy zapewniają, że myślą nad sprawniejszym rozwiązaniem problemu cheaterów. Obiecują też zadbać, by dodatkowe zabezpieczenia nie były uciążliwe dla uczciwych graczy. Na razie jednak nie podano dodatkowych szczegółów na ten temat.

Twórcy Rust nie kryją tego, że inspirowali się takimi produkcjami, jak Minecraft, DayZ czy S.T.A.L.K.E.R. – cechą wspólną tych gier jest otwarty świat, niebezpieczne środowisko i duża swoboda działania. Jak widać po wynikach sprzedaży, taki miks okazał się być tym, czego pragną gracze. Dla porównania, nieco podobny w założeniach DayZ sprzedał się w podobnym okresie w liczbie 1,2 miliona sztuk. Niewątpliwie świadczy to o sporym popycie na survivalowe sandboksy.